Prezydent Rosji zapewnił podczas wtorkowego orędzia w parlamencie, że Rosja nie chce dalszych podziałów terytorium Ukrainy. Poinformował jednocześnie, że władze w Moskwie nie roszczą sobie prawa do ukraińskich ziem poza Krymem.
"Nie wierzcie tym, którzy próbują was straszyć Rosją i przekonują, że po Krymie będą następne regiony (Ukrainy). (...) Nie chcemy dzielić Ukrainy, nie potrzebujemy tego" - podkreślił Putin.
Francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius poinformował we wtorek, że udział Rosji w grupie G8 został zawieszony. Ma to związek z działaniami Moskwy na Krymie.
"Jeśli chodzi o G8 (...), postanowiliśmy zawiesić udział Rosji, pozostałych siedem państw spotka się bez Rosji" - powiedział Fabius.
Na początku marca kraje zachodnie z powodu napiętej sytuacji na Ukrainie zawiesiły przygotowania do szczytu grupy G8 z udziałem Rosji, który miał się odbyć w czerwcu w Soczi. Rosja uczestniczy w spotkaniach najbardziej wpływowych państw świata od 1997 roku. W tym roku miała być gospodarzem szczytu G8.
Przywódcy państw grupy G7 potępili na początku marca "jaskrawe pogwałcenie" suwerenności Ukrainy przez Rosję i oświadczyli, że zawieszenie przygotowań do szczytu pozostanie w mocy "do czasu, aż powstaną warunki sprzyjające do merytorycznych dyskusji na forum G8". Oświadczenie w tej sprawie wydał Biały Dom w imieniu krajów wchodzących w skład grupy G7: USA, Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii i Wielkiej Brytanii. PAP