Los 20 mieszkańców domu, w tym 5 dzieci, nadal jest nieznany. Prawdopodobnie większość z nich jest pod gruzami. We wtorek ratownicy wydobyli z gruzów żywe 10-miesięczne niemowlę. Dziecko było w łóżeczku ciepło owinięte i to je uratowało. Chłopczyk jest w stanie ciężkim.
Szanse na znalezienie pod gruzami żywych osób są coraz bardziej znikome. Prace ratunkowe utrudnia ponadto prawie 20-stopniowy mróz. Są małe szanse, by przy tak silnym mrozie ktoś przeżył.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem. Na skutek wybuchu gazu zawaliła się klatka schodowa 10-piętrowego domu mieszkalnego. Zniszczonych zostało ponad 30 mieszkań. Przyczyny wybuchu gazu na razie nie są znane.