Lokalna policja podała w czwartek wieczorem, że zamachowiec, pościg za którym trwał dwa dni, został „zneutralizowany”.
Na trop terrorysty wpadł patrol policji w odległości zaledwie kilkuset metrów od miejsca, w którym mężczyzna znikł z oczu szukających go od wtorku jednostek. Sprawca ukrywał się w magazynie przy ulicy Lazaret. Chekatt strzelał do funkcjonariuszy, zanim sam został zastrzelony przez antyterrorystów.
Wcześniej podejrzewano, że mógł uciec do Niemiec lub Szwajcarii bądź schronić się w górach Jury.
Przypominamy, że we wtorek wieczorem mężczyzna zaczął strzelać do ludzi w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego w centrum Strasburga. Na miejscu zginęły dwie osoby, zaś trzecia w czwartek umarła w szpitalu. Rannych zostało kilkanaście osób. Wśród rannych jest Polak.
Chekatt był notowany w tzw. kartotece „S”, co oznacza, że mógł stanowić „zagrożenie terrorystyczne”, śledczy skłaniają się więc ku koncepcji, że atak miał podłoże terrorystyczne.
Na podst. PAP, TVP Info