Gubernator Florydy Rick Scott mówił, że doszczętnie zniszczone zostało miasteczko Mexico Beach na Florydzie. „Jakby eksplodowała bomba. Wszystko przypomina strefę wojenną” – dodał.
Od piątku trwa intensywna akcja poszukiwawcza. Ekipy ratownicze przeczesują ruiny domów, szukając żywych ludzi lub ciał osób zabitych przez żywioł. Trudna sytuacja jest też w mieście Panama City.
Cztery osoby zginęły na Florydzie, pięć – w stanie Wirginia, trzy – w Karolinie Północnej i jedna w Georgii.
Setki tysięcy domów na Florydzie, w Georgii i Wirginii są pozbawione prądu. Według funkcjonariuszy, przywracanie energii elektrycznej może potrwać kilka tygodni. Szczególnie trudna sytuacja w Wirginii, gdzie trudno jest gdziekolwiek dojechać, gdyż zamkniętych jest 1 200 dróg.
Prezydent USA Donald Trump zamierza odwiedzić Florydę i Georgię.
Po przejściu przez ląd Michael nieco osłabł i skierował się nad Atlantyk. Meteorolodzy przewidują, że za kilka dni jego siłę mogą odczuć nawet mieszkańcy Wielkiej Brytanii, gdzie mogą spaść ulewne deszcze.
Na podst. ELTA, PAP