„Jak wielu innych musieli odłożyć swoje marzenia, by walczyć o Polskę” – mówiła Koc. Wskazała jednak, że polscy żołnierze z terenów dzisiejszej Grodzieńszczyzny nie mogli cieszyć się wolną Polską. „Konferencja w Jałcie przekreśliła ich plany, przez lata musieli pokutować za nie swoje winy” – powiedziała marszałek. „Granica się oddaliła, wy byliście z dala od Polski, ale wasza walka przyniosła nam wolność” – podkreśliła.
W uroczystości wzięli udział także ambasador RP na Białorusi Artur Michalski, attaché obrony Arkadiusz Szwec i inni polscy dyplomaci, a także grodzieńscy Polacy i goście z Polski.
„To symbol, ale symbole są bardzo potrzebne. Wszyscy powinni pamiętać o waszym wielkim wkładzie w wolność Polski” – mówił konsul generalny w Grodnie Jarosław Książek. Podkreślił, że państwo polskie pamięta o wszystkich, którzy walczyli o jego wolność, a dyplomaci na Białorusi będą wspierać tamtejszych kombatantów.
„Cieszymy się, że Polska jest wolna, chociaż nie mamy jej na co dzień” – powiedziała pułkownik Weronika Sebastianowicz, szefowa Stowarzyszenia Kombatantów AK przy Związku Polaków na Białorusi.
„Marzyliśmy o tym, żeby przeżyć łagry i zsyłki stalinowskie. Nie wszystkim się to udało, ale my przeżyliśmy. Marzyliśmy o wolnej Polsce. Ona jest, żyje i będzie żyć” – mówiła Sebastianowicz.
Odznaczenia otrzymali Edward Akuszewicz, Walenty Makusz, Franciszek Szamrej, Alfred Szota i – pośmiertnie – Władysław Obuchowski.
na podst. "Nasz Dziennik", RP, PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.