23 czerwca 2024
12 niedziela zwykła
Mk 4, 35-41
Ewangelii według świętego Marka
Gdy nastał wieczór, Jezus powiedział do nich: „Przeprawmy się na drugi brzeg”. Zostawili więc tłum i zabrali Go, tak jak był, w łodzi, a inne łodzie płynęły za Nim. Wtem zerwał się gwałtowny wiatr. Fale zalewały łódź, tak że już się napełniała. On zaś spał w tyle łodzi oparty na podgłówku. Budzili Go, mówiąc: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”. On obudzony, zgromił wiatr, a do jeziora powiedział: „Milcz! Ucisz się!”. Wtedy wiatr ustał i zapanowała głęboka cisza. Do nich zaś powiedział: „Czemu się boicie? Wciąż jeszcze nie wierzycie?”. Wtedy ogarnął ich wielki lęk i mówili jeden do drugiego: „Kim On właściwie jest, że nawet wiatr i jezioro są Mu posłuszne?”.
Komentarze
Współczuję Francji. Przecież Macron to oczywiście żaden tam nowicjusz, ale od lat działacz socjalistów, teraz przemalowany na bieżące potrzeby. Można więc uznać, że to stary i skompromitowany za prezydenta Hollanda układ, trochę przemalowany, utrzymał władzę. Żadnej poprawy raczej nie będzie, co najwyżej Francja jeszcze bardziej się zdeprawuje i pogrąży. Biedny kraj oszukanych ludzi.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.