Ministerstwo zdrowia Jemenu zaapelowało do międzynarodowych organizacji humanitarnych o pomoc w powstrzymaniu epidemii.
Jemeńska służba zdrowia, która znacznie ucierpiała od działań wojennych, nie jest w stanie poradzić sobie z tą katastrofą.
11 maja Organizacja Narodów Zjednoczonych informowała, że ostatnio z powodu cholery w Jemenie zmarła 51 osoba. Według danych Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, do 14 maja na cholerę zmarło w Jemenie 115 osób. U ponad 2,7-8,5 tys. mieszkańców podejrzewa się zakażenie.
W Jemenie nie ucicha wojna pomiędzy szyickimi rebeliantami Huti, wspieranymi przez Iran, oraz armią rządową, wspieraną przez koalicję pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej.
W czasie konfliktu, który się nasilił w 2014 roku, w kraju nie działa niemal połowa placówek zdrowotnych. Jemen jest pogrążony w wojnie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.
Około 7,6 mln osób mieszka w regionach, gdzie brakuje czystej wody pitnej.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, od 2015 roku w Jemenie zginęło ponad 8 tys. ludzi.
Cholera to ostra bakteryjna choroba przewodu pokarmowego, wywoływana przez spożycie skażonej wody i jedzenia. Zakażenie objawia się m.in. silną biegunką. W ciągu kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
Na post. ELTA