– W kwestii tego procesu (Brexitu – PAP) istnieją dwuletnie ramy czasowe. Jasno deklarowaliśmy, że nie chcemy przedłużać tego procesu. Faktyczna długość samych negocjacji wyjaśni się w toku rozmów – powiedział rzecznik dziennikarzom.
– Wielka Brytania rozpocznie negocjacje w dobrej wierze i takie samo nastawienie dostrzega u swych partnerów w UE – dodał.
Wcześniej, we wtorek główny negocjator KE ds. Brexitu Michel Barnier powiedział, że rozmowy w tej sprawie powinny zakończyć się przed upływem 18 miesięcy, tak by wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE mogło zostać formalnie zatwierdzone do końca marca 2019 roku.
Zaznaczył, że UE jest gotowa na otrzymanie notyfikacji uruchamiającej art. 50 unijnego traktatu, który mówi o opuszczeniu UE przez państwo członkowskie, i podkreślił, że dostęp do jednolitego rynku nierozerwalnie łączy się z respektowaniem czterech swobód unijnych, w tym z wolnym przepływem osób. – Wybieranie rodzynek z ciasta nie będzie możliwe – powiedział Barnier.
Na podst. RS, PAP, naszdziennik.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.