Zwołany na poniedziałek komitet konsultacyjny, w którym zasiadają przedstawiciele władz regionalnych i federalnych Belgii, nie był w stanie przełamać oporu Walonii i innych regionów - w tym brukselskiego, wobec CETA.
"Przekazałem oficjalnie Tuskowi, że nie mamy porozumienia" - powiedział dziennikarzom w Brukseli premier Michel.
Rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas poinformował na konferencji prasowej, że w poniedziałek odbędzie się rozmowa szefa Rady Europejskiej, przewodniczącego KE Jean-Claude'a Junckera oraz premierów Kanady oraz Belgii - Justina Trudeau i Charles'a Michela.
Wcześniej źródła unijne informowały, że jeśli Belgii nie uda się przełamać impasu w sprawie CETA do poniedziałku wieczorem, przywódcy UE rozważą odwołanie ceremonii podpisania tej umowy, zaplanowanej na czwartek w Brukseli.
Szef parlamentu Walonii Andre Antoine oświadczył w poniedziałek, że władze regionu, który on reprezentuje, potrzebują więcej czasu na przeanalizowanie dokumentów dotyczących porozumienia między UE a Kanadą.
Walonia sprzeciwia się CETA, a rząd federalny Belgii potrzebuje zgody regionów i wspólnot językowych kraju, by podpisać umowę między Unią a Kanadą. Sprzeciw liczącego 3,6 mln mieszkańców francuskojęzycznego regionu grozi fiaskiem umowy, bowiem państwa UE muszą jednomyślnie dać zgodę na podpisanie przez Unię porozumienia z Kanadą.
Kompleksowa Umowa Gospodarczo-Handlowa (Comprehensive Economic and Trade Agreement, CETA) – umowa o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Kanadą, razem z TTIP (umowa UE-USA) ma utworzyć transatlantycką strefę wolnego handlu (TAFTA). Umowa jest obecnie w fazie przyjmowania.
Negocjacje umowy CETA rozpoczęto w maju 2009, a zakończono 1 sierpnia 2014. Negocjacje były objęte klauzulą tajności. 14 sierpnia tekst umowy, liczący ponad 1600 stron, w wyniku przecieku został upubliczniony przez niemiecką telewizję. 26 września 2014 został oficjalnie opublikowany przez Komisję Europejską.
CETA, podobnie jak TTIP, spotkała się z ogromną krytyką ze strony organizacji społecznych. Główne punkty tej krytyki to:
- zagrożenie dla miejsc pracy. Według badań Tufts University na skutek wprowadzenia umowy CETA ma zniknąć 200 tys. miejsc pracy w UE, 30 tys. w Kanadzie i 80 tys. w krajach trzecich, ma także dojść do spadku płac w UE (średnio 300-1300 EUR w skali roku). Raport Austriackiej Izby Pracy podkreśla z kolei zagrożenia dla standardów pracy, wynikające z różnic między kanadyjskim a europejskim prawodawstwem (Kanada nie ratyfikowała konwencji dotyczącej praw związkowych Międzynarodowej Organizacji Pracy). Raport zwraca także uwagę, że poza deklaracjami nt. ochrony praw pracowniczych w umowie brak jakichkolwiek narzędzi egzekucji tych deklaracji;
- zagrożenie spowodowane obniżeniem a docelowo zniesieniem ceł w handlu między UE a Kanadą. Dotyczy to blisko 99% ceł obecnie obowiązujących. Szczególnie podkreśla się niekorzystny wpływ takiej polityki na europejski sektor rolny. Przewiduje się, że w wyniku zwiększania bezcłowych kwot na kanadyjską wołowinę, wieprzowinę, pszenicę oraz wprowadzeniu na kukurydzę cukrową, ceny skupu dla lokalnych producentów znacznie spadną;
- zagrożenie dla budżetów publicznych na skutek arbitrażu inwestor-przeciw-państwu (tzw. ISDS/ICS);
- zagrożenie dla ochrony praw konsumenckich, m.in. poprzez obniżenie standardów bezpieczeństwa żywności.
W ramach tej krytyki przywołuje się doświadczenia wynikające z umowy o utworzeniu strefy wolnego handlu NAFTA i jej negatywnego wpływu na sytuację pracowników, rolnictwo, bezpieczeństwo żywności i ochronę środowiska.
PAP, inf. wł.