Minister finansów Magdalena Andersson oświadczyła publiczne, że szwedzkie banki mają wystarczająco wysokie zyski, by zapłacić jeden podatek dodatkowo.
W reakcji na zamiary rządu Związek Bankowców Szwecji pośpieszył z oświadczeniem, że planowany podatek postawi pod znakiem zapytania 16 tys. miejsc pracy w sektorze usług finansowych.
Jak twierdzi Związek Bankowców, podatek może zmusić banki do przeniesienia miejsc pracy do krajów o mniejszych podatkach między innymi takich jak kraje bałtyckie.
Niektóre instytucje finansowe Szwecji szacują, że w przypadku wprowadzenia podatku banki mogą zlikwidować bądź przenieść za granicę 7200 miejsc pracy, podczas gdy agencja "Reuters" podaje, że na podstawie analiz rządowych po wprowadzeniu podatku sektor finansowy zmniejszy się o 2600 miejsc pracy, w tym 1200 w sektorze bankowym.
Grupa bankowa "Swedbank" otworzyła w tym roku w Wilnie filię usług niefinansowych w którym do 2018 roku planuje zatrudnić 400 osób.
Swoje centrum usługowe posiada w Wilnie także inny bank szwedzki- SEB, który zamierza zatrudnić w centrum 700 pracowników oraz litewski oddział szwedzkiej grupy ubezpieczeniowo-bankowej "Skandia" - "Thule", zatrudniający obecnie 100 pracowników. "Thule" już w 2017 roku planuje rozszerzyć swoje centrum do 200 zatrudnionych.
Na podst. vz.lt