Z komunikatu Pałacu Elizejskiego wynika, że Gwardia Narodowa będzie zbudowana na podstawie istniejących już korpusów rezerwy różnych formacji: policji, żandarmerii, sił lądowych, sił powietrznych i marynarki wojennej.
"Celem jest jak najszybsze ustanowienie operacyjności tych sił w służbie ochrony Francuzów" - głosi komunikat. Według AFP, ma to nastąpić wczesną jesienią.
Dotąd Hollande mówił kilkakrotnie o rozwoju obecnych korpusów rezerwy różnych formacji, które miałyby pomóc zwiększonym siłom policji, żandarmerii i wojska zmobilizowanym od półtora roku do ochrony porządku i bezpieczeństwa na całym terytorium kraju. Pierwszy raz o Gwardii Narodowej prezydent wspomniał w przemówieniu do połączonych izb parlamentu po zamachach z 13 listopada 2015 roku, w których zginęło 130 osób.
W ramach już ogłoszonych planów do końca lipca ma być gotowych do służby 15 tys. rezerwistów policji i żandarmerii; obecnie w obu korpusach jest 12 tysięcy. Jeszcze w te wakacje wyjdą oni na ulice. Z kolei ministerstwo obrony zapowiedziało mobilizację w najbliższych tygodniach wszystkich 28 tys. rezerwistów różnych rodzajów sił zbrojnych. Ich ogólna liczba ma wzrosnąć w 2019 roku do 40 tys. osób. Dodatkowo Hollande zapowiedział ponowne zaangażowanie 10 tys. żandarmów, którzy w ostatnich dwóch latach przeszli na emeryturę.
Obecnie w odpowiedzi na zagrożenie terrorystyczne ulic francuskich miast pilnuje 53 tys. policjantów, 36 tys. żandarmów i 10 tys. żołnierzy.
W ubiegłym tygodniu francuski prezydent skierował apel do obywateli, by ochotniczo wstępowali do różnych korpusów rezerwy. Zasadniczo są one otwarte dla wszystkich zdrowych kobiet i mężczyzn posiadających francuskie obywatelstwo.
Gwardia Narodowa, oddzielna od wojska formacja zbrojna, istniała we Francji od 1789 do 1872 roku i zasłużyła się m.in. udziałem w różnych rewolucjach, jakie przetoczyły się przez kraj.
PAP