Ofiarami ataku byli funkcjonariusze jordańskiej straży granicznej – podaje portal naszdziennik.pl.
Do zamachu doszło we wschodniej części kraju, na zbiegu granic Jordanii, Iraku i Syrii. W pobliżu miejsca ataku znajdował się obóz dla uchodźców.
Agencja Al-Amak, która jest powiązana z dżihadystami zamieściła dzisiaj na jednym z portali społecznościowych materiał wideo, pokazujący moment zamachu. W oddzielnym wpisie poinformowano, że IS odpowiada za ten atak.
Król Jordanii Abdullah II zapowiedział, że "żelazną pięścią" odpowie na ten atak.
W tym roku jordańskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły na północy kraju operację wymierzoną w grupę sympatyzującą z IS zabijając siedmiu dżihadystów. Władze podały, że w ten sposób udaremniono spisek bojowników IS, dotyczący ataku na cele cywilne i wojskowe w Jordanii.
Jordania jest członkiem koalicji przeciwko dżihadystom z IS w Syrii i Iraku, której przewodniczy USA.
RP, PAP , naszdziennik.pl
Komentarze
Oraz jedności. Ciężko jednak tę jedność zachować skoro trwa wyścig kto im broń będzie dostarczał. I robią to Francuzi, robili Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy.
A potem rządy wysyłają chłopaków do walki z ISIS. Zamknąć granice. Zakazać sprzedaży broni i amunicji.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.