Jak poinformowała w środę austriacka policja - w ciągu ostatnich 20 dni z austriackiej granicy odesłano ok. 3 tys. osób, które podały fałszywą narodowość- podaje portal wpolityce.pl.
Władze Austrii wynajęły tłumaczy, którzy po akcencie migrantów oceniają, czy naprawdę pochodzą oni z Syrii, Iraku i innych punktów zapalnych na Bliskim Wschodzie. Ci, którzy podają nieprawdziwe informacje, są odsyłani z powrotem.
Z kolei z granicy niemieckiej do Austrii codziennie wraca kilkaset osób, które nie są wpuszczane na terytorium Niemiec z powodu braku dokumentów lub dlatego, że te same osoby już ubiegają się o azyl w innym kraju Unii Europejskiej.