Zerwanie stosunków dyplomatycznych nastąpiło po sobotnim ataku na saudyjską ambasadę w Teheranie. Atak był pokłosiem egzekucji szyickiego duchownego - krytyka saudyjskich władz.
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej, władze irańskie nie podjęły żadnych kroków, aby zapobiec atakowi na saudyjską ambasadę. Placówka została obrzucona koktajlami Mołotowa, w jej wnętrzu wzniecono pożar.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani nazwał zabicie saudyjskiego duchownego pogwałceniem praw człowieka i wartości islamu. Z kolei Saudyjskie władze oskarżały 56-letniego al-Nimra o podżeganie do przemocy przeciw policji.