Bramki: 1:0 Patryk Wronka (4), 2:0 Maciej Urbanowicz (16), 3:0 Marcin Kolusz (17), 3:1 Sanghoon Shin (33).
Kary: Polska - 20 minut, Korea - 12 minut.
W 4. minucie Patryk Wronka wykorzystał błąd koreańskiej obrony i z bliska pokonał bramkarza gości. Po tej stracie Koreańczycy "rozgrzali" stojącego w bramce biało-czerwonych Przemysława Odrobnego. Dwa gole w ciągu 18 sekund padły jednak z drugiej strony lodowiska po trafieniach Macieja Urbanowicza i Marcina Kolusza. Po tym ciosie trener zespołu koreańskiego zadecydował o zmianie obsady bramki.
Druga tercja przyniosła sporo starć na lodzie i kar. Mniej było ciekawych akcji. Bardziej zdeterminowani w ataku Koreańczycy częściej nękali Odrobnego i zdołali zmniejszyć stratę. Polacy nie potrafili poważnie zagrozić bramkarzowi rywali, nawet grając cztery minuty w przewadze.
Goście nie rezygnowali z walki o zmianę niekorzystnego rezultatu w trzeciej części, ale najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Grzegorz Pasiut. Przechwycił krążek w tercji Koreańczyków, był sam na sam z ich bramkarzem, jednak bez efektu. W końcówce trwało "bombardowanie" polskiej bramki, Odrobny bronił pewnie i biało-czerwoni utrzymali prowadzenie.
We wcześniejszym piątkowym meczu Słowenia pokonała Austrię 5:1 (2:1,1:0,2:0) i zapewniła sobie zwycięstwo w turnieju. Obaj wieczorni rywale zaczęli udział w zawodach od porażek 1:2 - Polacy ulegli Słowenii, Koreańczycy po dogrywce Austrii.
W sobotę na zakończenie turnieju Słowenia zagra z Koreą Południową (16.00), a Polska z Austrią (19.30).
W ramach przygotowań do mistrzostw zespół trenera Jacka Płachty w kolejnym turnieju EIHC na tafli "Satelity" obok Spodka podejmie w grudniu ekipy Kazachstanu, Francji i Włoch.
MŚ Dywizji 1A zostaną rozegrane w Spodku w dniach 23-29 kwietnia z udziałem Japonii, Słowenii, Włoch, Korei Południowej i Austrii. Dwie najlepsze drużyny awansują do elity, ostatnia spadnie do Dywizji 1B.
W tym roku turniej tej samej rangi został rozegrany w nowej hali w Krakowie. Polacy zajęli w nim trzecie miejsce, za Kazachstanem i Węgrami, które awansowały do elity. PAP