Lewandowski w osiem dni zdobył 10 goli. Po słynnych pięciu bramkach w meczu ligi niemieckiej z VfL Wolfsburg w sobotę dołożył kolejne dwa trafienia w Bundeslidze w starciu z Mainz, a tym razem nie miał litości dla przyjezdnych z Chorwacji.
Hat-tricka skompletował w 55. minucie. Wcześniej na listę strzelców wpisywał się w 21. i 28. min. Pierwszą bramkę dla Bawarczyków w 13. min. zdobył Douglas Costa, a przed przerwą trafił jeszcze Mario Goetze.
Bayern z kompletem punktów prowadzi w grupie F. Żadnego na koncie nie ma natomiast Arsenal. Przed dwoma tygodniami "Kanonierzy" sensacyjnie przegrali w Zagrzebiu 1:2, a tym razem niespodziewanie ulegli u siebie Olympiakosowi Pireus 2:3.
Prowadzenie gościom w 33. minucie dał Felipe Pardo. Chwilę później wyrównał Theo Walcott, ale na przerwę londyńczycy schodzili przegrywając. Błąd popełnił bramkarz David Ospina, który interweniując po dośrodkowaniu z rzutu rożnego razem z piłką przekroczył linię bramkową.
W drugiej połowie Arsenal miał przewagę, a kiedy wyrównał w 65. minucie za sprawą Alexisa Sancheza, wydawało się, że na dobre przejmie inicjatywę. Zdobyta bramka jednak ich zdekoncentrowała i w następnej minucie Grecy ponownie prowadzili. Ospinę pokonał Alfred Finnbogason.
Szczęsny wrócił do bramki Romy po dwóch tygodniach. Kontuzji doznał po starciu z napastnikiem Barcelony Luisem Suarezem w pierwszej kolejce LM. Już w pierwszym kwadransie meczu z BATE dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki. Pokonali go Ihar Stasiewicz i Filip Mladenovic. Przed przerwą jeszcze raz trafił Mladenovic.
Bramka na 2:0 obciąża Polaka, który dał się pokonać z około 30 metrów. Po przerwie gości stać było jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki. Na listę strzelców wpisali się Gervinho oraz Vasilios Torosidis.
Roma z jednym punktem jest ostatnia w grupie E. Prowadzi Barcelona, która pokonała u siebie Bayer Leverkusen 2:1. "Duma Katalonii" długo jednak przegrywała. W 22. minucie prowadzenie Niemcom dał Kyriakos Papadopoulos. Gospodarze losy meczu odwrócili w ostatnich dziesięciu minutach. Najpierw wyrównał Sergi Roberto, a potem trafił Suarez.
Bramkarz FC Porto Iker Casillas w meczu grupy G z Chelsea Londyn ustanowił rekord liczby występów w Lidze Mistrzów. To było 152. spotkanie 34-letniego Hiszpana. W dodatku jego drużyna pokonała u siebie mistrza Anglii 2:1.
Wynik w 39. minucie otworzył Andre Andre, który dał prowadzenie gospodarzom. Tuż przed przerwą wyrównał Willian, a jak się okazało decydująca bramkę w 52. minucie zdobył Maicon.
W drugim meczu tej grupy Dynamo Kijów wygrało na wyjeździe z Maccabi Tel Awiw 2:0. Ukraińcy i Porto mają po cztery punkty, Chelsea trzy, a Maccabi zero.
W grupie H liderem jest Zenit Sankt Petersburg. Po wyjazdowym zwycięstwie nad Valencią w pierwszej kolejce, tym razem pokonał u siebie Gent 2:1. Hiszpański klub natomiast wygrał w Lyonie z Olympique 1:0. Belgowie i Francuzi mają po jednym punkcie. (PAP)