W dniach 8-11 maja zespół siatkarek z Awiżeń uczestniczył w Międzynarodowym Turnieju Piłki Siatkowej F.M.A. w Mediolanie (Włochy).
W zawodach wystartowało 6 drużyn: trzy z Włoch i po jednej z Hiszpanii, Polski i Litwy. Drużyny były podzielone na dwie grupy po trzy zespoły i grały każdy z każdym do dwóch wygranych setów. Siatkarki z Awiżeń trafiły do grupy z zespołem gospodarzy„Gio Issa Volley" oraz inną drużyną z Włoch „Vomien S.S.Martiri Legnano".
W pierwszym secie przeciwko gospodarzom nasze siatkarki dobrze weszły w mecz, dominowały na parkiecie i pewnie go wygrały z wynikiem 2:0. Natomiast w następnym spotkaniu emocje sięgnęły zenitu. Po dwóch setach wynik był remisowy 1:1. Siatkówka często jest nazywana grą błędów i decydujący trzeci set był tego świetnym przykładem.
Drużyny przeplatały dobre akcje z „głupimi" błędami. Bardziej odporne okazały się Włoszki i to one cieszyły się ze zwycięstwa i prawa następnego dnia walczyć w wielkim finale. Natomiast nasze dziewczęta ze łzami w oczach przełknęły gorycz porażki i świadomość, że powalczą o miejsce trzecie.
Następnego dnia siatka rozdzieliła pierwszy zespół gospodarzy i naszych zawodniczek. Mecz rozpoczął się głośnym dopingiem dla gospodarzy, lecz my nie pozostaliśmy sami. 28-osobowa grupa z Ełku tak głośno dopingowała nasz zespół, że nie raz to one były bardziej słyszalne na po brzegi wypełnionej hali.
Pierwszego seta minimalnie przegraliśmy, by w następnym pewnie wygrać i mecz przenieść do nerwowego team brecka.W pewnym momencie Włoszki uzyskały 2-punktową przewagę, a strach kolejnej przegranej zajrzał nam głęboko w oczy. Dziewczyny jeszcze z większym animuszem rzuciły się i straty odrobiły, i co więcej, rzutem na taśmę mecz wygrały. I znów łzy, lecz tym razem radości.
W finale zagrały siatkarki SL „Ełk" i nasze „krzywdzicielki" z „Vomien S.S.Martiri Legnano". Kibicowaliśmy koleżankom zza miedzy i uważamy, że w ich zwycięstwie kryje się i nasz skromny udział.
Uroczysta gala zamknięcia przebiegała w pięknej atmosferze. Wszystkie drużyny były głośno oklaskiwane podczas wręczania nagród, a tych nie zabrakło. Każdej drużynie wręczono puchar, każdemu uczestnikowi pamiątkową koszulkę, w każdym zespole wyróżniono najlepszą zawodniczkę. W naszej ekipie najlepszą okazała się Ewelina Solden. Natomiast najlepszą zawodniczką całego turnieju (MVP), ku naszemu zaskoczeniu, została uznana nasza siatkarka Justyna Kulbaczewska.
Nasz pobytw Mediolanie nie ograniczył się wyłącznie zmaganiami sportowymi. Zwiedziliśmy centrum miasta, zamek rodu Sforzów, zbudowany w 1450 roku, w którym są wystawione dzieła Michała Anioła i Leonarda da Vinci. Ujrzeliśmy Łuk Triumfalny, a stamtąd, najsłynniejszą ulicą Mediolanu Via Dante udaliśmy się do mediolańskiej katedry Narodzin św. Marii. „Najeżona" gotycka fasada z 1386 r. zrobiła na nas ogromne wrażenie. Spacerowaliśmy uliczkami Mediolanu napotykając co chwila miejsce godne podziwu. Dlatego nic dziwnego, że po tak pięknym pobycie młodzież niechętnie wsiadała do samolotu i lecąc nad Alpami marzyła, by wrócić tutaj raz jeszcze.
Naszej ekipie towarzyszyli: dyrektor Gimnazjum w Awiżeniach Waleria Orszewska i nauczycielka Maryna Kwiecień oraz dyrektor Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego Marian Kaczanowski.
Waldemar Szumski,
trener siatkówki dziewcząt
Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego
{gallery}2015-05-13-siatkowka-Awizenie-fot.archiwum-szkoly{/gallery}
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.