Mecz odbył się w piątek późnym wieczorem w Warszawie. Na murawie zabrakło kapitana biało-czerwonych Roberta Lewandowskiego, który nie wystapił z powodu urazu uda.
Spotkanie zakończyło się bez bramek, mimo że oba zespoły miały okazje. W 9. minucie Rodrigo Betancura (urugwaj) omal nie strzelił samobójczej bramki. W 20. minucie w dogodnej sytuacji Wilczek kopnął nad poprzeczką. Świetnie bronił się pełniący tego dnia funkcję kapitana bramkarz Artur Boruc – najpierw po strzale Gastona Pereiro, a później po bardzo mocnym uderzeniu Gastona Silvy.
Boruc ostatni raz wystąpił w reprezentacji. Rozegrał łącznie 65. mecz w kadrze (rekord wśród polskich bramkarzy). Przed meczem Boruc odebrał z rąk prezesa PZPN Zbigniewa Bońka i sekretarza generalnego federacji Macieja Sawickiego m.in. pamiątkową paterę.
W drugiej połowie meczu obie drużyny też miały kilka szans strzelenia goli.
W poniedziałek Polacy zagrają towarzysko z Meksykiem w Gdańsku.
Na podst. PAP