Węgry organizują referendum w sprawie uchodźców.

W czwartek rozpoczęło się w Wielkiej Brytanii referendum, w którym obywatele Zjednoczonego Królestwa zdecydują czy ich kraj pozostanie w UE. Brytyjczycy mają odpowiedzieć na pytanie: "Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem UE czy opuścić UE?".

Niedzielne referendum ws. odwołania prezydenta Kielc, Wojciecha Lubawskiego jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, która wyniosła 17,61 proc. Jak wynika z protokołu, do urn poszło blisko 28 tys. osób.

Obywatele Nowej Zelandii postanowili nie zmieniać flagi państwowej. W czwartek poinformowała o tym Komisja Wyborcza po zapoznaniu się z wynikami marcowego referendum.

Referendum na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w UE odbędzie się 23 czerwca, poinformował brytyjski premier David Cameron, donosi BBC.

Jak donosi BBC, brytyjski premier David Cameron wyraził nadzieję, że w lutym dojdzie do porozumienia z europejskimi liderami i latem zostanie zorganizowane referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Sąd Najwyższy podjął uchwałę o ważności wrześniowego referendum ogólnokrajowego, w którym Polacy odpowiadali m.in. na pytania dot. jednomandatowych okręgów wyborczych i finansowania partii. W związku z tym referendum do SN wpłynęło 13 protestów.

Frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła 7,80 proc.- poinformowała w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza. Oznacza to, że referendum nie jest wiążące; aby tak było, do urn musiałaby pójść więcej niż połowa uprawnionych do głosowania.

Najwyższą frekwencję w niedzielnym referendum odnotowano w okręgach: warszawskim (9,9 proc.) i wrocławskim (9,62 proc.) - wynika z danych ze wszystkich delegatur Krajowego Biura Wyborczego, przeanalizowanych przez PAP.

Niewykluczone, że ostateczne oficjalne wyniki głosowania w niedzielnym referendum zostaną podaną przed godz. 18 - poinformowała w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza.