Przedstawiciel Państwowej Służby Ochrony Granic Rokas Pukinskas dla BNS odmówił wymienienia państw, których służby specjalne próbowały werbować litewskich funkcjonariuszy. Nie zdradził także, w jaki sposób te przypadki zostały ujawnione.
Departament Ochrony Państwa (DOP) w marcu informował, że w 2014 roku uaktywniły się próby werbowania przez białoruskie służby specjalne udających się na Białoruś litewskich funkcjonariuszy.
„Szczególnie „wygodnym" celownikiem białoruskich służb specjalnych są funkcjonariusze terytorialnych oddziałów Państwowej Służby Ochrony Granic oraz Państwowej RM, którzy regularnie udają się na Białoruś po tańsze towary lub w innych celach niezwiązanych z pracą" – czytamy w sprawozdaniu cytuje BNS.
Według DOP, białoruskie służby najbardziej interesuje informacja o terytorialnych oddziałach PSOG i policji: liczba personelu i funkcjonariuszy, pomieszczenia, środki transportu, broń i in.
W ciągu pierwszego półrocza PSOG sprawdziła także 325 osób, zamierzających uczyć się w Szkole Pograniczników, studiować na Uniwersytecie im. Michała Romera lub zatrudnić się w PSOG. 11 z nich nie otrzymało zezwolenia na zatrudnienie się w strukturach straży granicznej.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 8 funkcjonariuszy straży granicznej zostało podejrzanych o łapówkarstwo (5 z nich pracuje przy granicy z Białorusią, 2 – z Polską i jeden z Obwodem Kaliningradzkim).