Mer rejonu szyrwinckiego wstrzymała budowę stołówki dla polskiej szkoły

2015-08-06, 18:55
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Nie przemówiły do nowej mer rejonu szyrwinckiego żądania posłanki i błagania rodziców Nie przemówiły do nowej mer rejonu szyrwinckiego żądania posłanki i błagania rodziców © L24 (fot. Wiktor Jusiel)

W rejonie szyrwinckim nie każdy uczeń będzie spożywał posiłki w światłej i przestronnej stołówce szkolnej. Tak zdecydowała rada tego niedużego rejonu, na czele z mer Živilė Pinskuvienė.

Z inicjatywy mer, opanowana przez przedstawicieli Partii Pracy (mer jest też z tej partii) rada 23 lipca tego roku przyjęła absurdalną decyzję o wstrzymaniu prac budowlanych przybudówki-jadłodajni w litewsko-polskiej Szkole Podstawowej w Borskunach.

Decyzja jest dziwna również z tego powodu, że wcześniejsza rada (Partia Pracy była w opozycji) 31 października 2013 i 29 stycznia 2015 roku podczas dwóch głosowań (19 radnych spośród 21) poparła projekt pt. „Budowa nowych pomieszczeń Szkoły Podstawowej w Borskunach”.

Należy dodać, że szkoła w Borskunach działa od 1964 roku i nigdy nie doczekała się należytej uwagi rodzimego samorządu. W placówce nigdy nie przeprowadzano remontu.

Szkoła była odnawiana kosztem rodziców uczniów i dzięki sponsorom z Polski: wymalowano ściany klas, odnowiono ławki, naprawiono dach i wstawiono nowe plastykowe okna. A jest to jedna z największych szkół podstawowych w rejonie szyrwinckim, do której uczęszcza 83 uczniów.

Przez 50 lat szkoła nie miała i nadal nie posiada sali sportowej, auli, przyzwoitego boiska, stołówki. Uczniowie spożywali posiłki w marnym pokoiku o wymiarach 14 m kw., do którego musieli iść przez podwórko i w upalny maj, i deszczowy październik, i mroźny luty.

Nietrudno więc zrozumieć radość dzieci i rodziców na wieść z samorządu rejonu szyrwinckiego, która dotarła do nich po styczniowej decyzji deputowanych, o budowie stołówki.

Na budowę jadłodajni postanowiono zaciągnąć pożyczkę w wysokości 650 tys. litów (ponad 188 tys. euro). Pełne koszty budowy miał ponieść samorząd.

Zmiana kierunku
Živilė Pinskuvienė, po wygranej w dogrywce bezpośrednich wyborów mera w czerwcu tego roku, zaczęła, zdaniem wielu, dziwnie się zachowywać. Jednym z takich niezrozumiałych kroków było cofnięcie decyzji samorządu o budowie borskuńskiej stołówki. Argumenty powalają z nóg. Przesadna inwestycja, kosmiczny projekt i itd. Taką opinię wydali samorządowi specjaliści, (w tym kontroler samorządowy Audronė Adomavičienė) jeszcze parę lat temu wnioskujący za przystąpieniem do takiej budowy. (Więcej o tym w artykule lokalnego periodyka, należącego w stu procentach do pani mer). Jak wspominaliśmy wyżej, kieszonkowa większość rządząca rady szyrwinckiej przegłosowała za wstrzymaniem i zakonserwowaniem budowy jadłodajni. Mimo że połowa prac już wykonana, a ponad połowa funduszy projektu wypłacona.

W środowisku borskuńskim zawrzało. Ludzie byli oburzeni podobnym traktowaniem własnych dzieci: Ciekawe, czy dzieci pani Živilė spożywają posiłki w takich samych warunkach? – pytali.

Zajazd z komornikiem
6 sierpnia pod gmachem borskuńskiej szkoły zebrała się społeczność szkolna, nauczyciele, radni, poseł na Sejm od wyborczego okręgu wileńsko-szyrwinckiego, starosta sejmowej frakcji AWPL Rita Tamašunienė. Czekano na mer rejonu szyrwinckiego z nadzieją, że da się ją przekonać do zmiany zdania.

Živilė Pinskuvienė była nieugięta – „koszty budowy są wygórowane, rejon nie będzie w stanie sfinansować budowy, niech pani Rita wykorzysta swe stanowisko i załatwi finansowanie budowy stołówki”.

– To samorząd ma obowiązek troszczyć się o szkoły – odparła poseł Tamašunienė. Nie można wstrzymywać prac w pół drogi, tym bardziej, że już połowa pieniędzy projektowych została wypłacona. Nikt na tym nie wygra, a nawet przegra, bo zleceniobiorca, UAB „Eiresta”, możliwie zaskarży decyzję rady w sądzie, wygra sprawę i dostanie niezłe odszkodowanie.

Mało tego, dodała Tamošunienė, nikt inny, prócz samorządu, pieniędzy na wzniesienie budynku nie da. Ani ministerstwo, ani rząd, bowiem w państwie istnieje podział funkcji przyznawania potoków pieniężnych. Propozycję mer dla pani poseł Tamašunienė nazwała niedorzeczną.

Borskuny-szkola-stolowka-009-fot.L24-V.Jusel-Wtórowali oburzonej posłance i rodzice, i nauczyciele: „Tyle nadziei pokładaliśmy w tej dobudówce. To z górą 200 m. kw. A proszę zobaczyć, w jakich dzisiaj warunkach spożywają posiłki nasze dzieci (patrz zdjęcie). I tak – ostatnie pół wieku. Ponadto, chcieliśmy tam też urządzić skromną aulę” – mówił wicedyrektor szkoły Marian Bujnicki.

Nie przemówiły do nowej mer rejonu szyrwinckiego żądania posłanki i błagania rodziców. Przybyły na miejsce budowy komornik wraz z Živilė Pinskuvienė i posłanką Ritą Tamašunienė dokonali oględzin stanu budowy, po czym mer wraz z komornikiem wstrzymali prace budowlane stołówki. Co prawda, do 31 sierpnia pozwolono zleceniobiorcy dokończyć budowę dachu i montowanie okien. Po 31 sierpnia budynek będzie tylko niszczeć.

Jest jednak nadzieja na dalszy pozytywny rozwój sytuacji, bowiem sześciu radnych z opozycji rejonu szyrwinckiego, w tej liczbie i radna z ramienia AWPL Rasa Tamošiūnienė, zapowiedzieli interwencję w Prokuraturze Generalnej z wnioskiem o obronie interesu publicznego.

Komentarze   

 
#5 Polka 2015-08-09 15:16
UŽAS!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 D. 2015-08-09 08:32
nie lubi jak polskich tak i litewskich dzieci. W szkole uczą się tez litwini. Czym dzieci są winne nikt tak do konca nie wie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 czerpak 2015-08-08 12:16
Nie dawać za wygraną. Dzieciom godnej stołówki żałuje. Do sądu! Bo z tą osoba po dobremu się nie da. Wygrana gwarantowana. Dobrem dzieci pomiatać? Za to, że mówią po polsku?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Ryś 2015-08-08 09:04
To jest dyskryminacja rdzennej narodowości polskiej w skali nie tylko rejonu szyrwinskiego, lecz i w skali państwa litewskiego,-zobaczcie co się dzieje z polską oświatą w Wilnie i innych miejscowościach Litwy,gdzie nie sprawujemy władzy.Jestem szczerze przekonany że te dyskryminacyjne rozporządzenia nie pochodzą tylko z inicjatywy władz lokalnych,lecz są zarządzane z góry i leżą w podstawie nacjonalistycznej polityki rządu państwa lietuva.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 karmel 2015-08-07 10:59
Jedyna polska szkoła na cały rejon. I tę należy zniszczyć. Barbarzyńcy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 8 listopada 2024 

    Łk 16, 1-8

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jezus mówił do uczniów: „Był pewien bogaty człowiek. Miał on zarządcę, którego oskarżono, że trwoni jego majątek. Wezwał go więc i oświadczył mu: «Cóż to słyszę o tobie? Rozlicz się ze swego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać». Wtedy pomyślał sobie zarządca: «Co zrobię, skoro mój pan pozbawia mnie zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co zrobię, żeby ludzie przyjęli mnie do swoich domów, gdy zostanę usunięty z zarządu». Przywołał dłużników swego pana, każdego z osobna, i zapytał pierwszego: «Ile jesteś winien mojemu panu?». Ten odpowiedział: «Sto beczek oliwy». Wtedy powiedział mu: «Weź swoje zobowiązanie, usiądź i napisz szybko: pięćdziesiąt». Potem zapytał drugiego: «A ty ile jesteś winien?». Ten odpowiedział: «Sto miar zboża». Polecił mu: «Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt». Pan pochwalił nieuczciwego zarządcę za jego rozsądek. Bo synowie tego świata są wśród podobnych sobie bardziej rozsądni niż synowie światłości”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24