W opinii litewskich narodowców, poprzez takie upamiętnienie prezydenta partyzantów zostaliby uhonorowani wszyscy walczący o wolność, poprzez Aleksandrasa Stulginskisa i Antanasa Smetonę zaś – sygnatariusze.
W tym tygodniu z Zielonego Mostu w Wilnie usunięto cztery radzieckie rzeźby, które zostały umieszczone tam w 1952 roku.
Według mera Wilna Remigijusa Šimašiusa, rzeźby usunięto z powodu ich awaryjnego stanu, a nie po to, by je naprawić. Wcześniej twierdzono, że figury zostaną poddane renowacji. W poniedziałek natomiast podczas spotkania z dziennikarzami włodarz stolicy powiedział, że jeszcze nie wiadomo, czy będą one odnawiane.
Dalszy los usuniętych rzeźb będzie się ważył jesienią. Jak już informowaliśmy wcześniej, demontaż sowieckich rzeźb na Zielonym Moście rozpoczęto w niedzielę rano.
Departament Dziedzictwa Kultury zezwolił stołecznemu samorządowi czasowo usunąć 4 rzeźby z Zielonego Mostu, by poddać je rekonstrukcji. Prace demontażu oszacowano na około 38 tys. euro.
Rzeźb nie usunięto jednak z rejestru obiektów chronionych. 4 socrealistyczne figury są alegoriami rolnictwa, przemysłu, oświaty i wojska. Zostały wzniesione w 1952 roku.
Nieoficjalnie wiadomo, że władze Wilna oczekują od właściwej instytucji decyzji o wykreśleniu rzeźb z rejestru chronionych obiektów. To by oznaczało, że rzeźby już nie wrócą na Zielony Most.
Społeczeństwo jest podzielone w kwestii usunięcia rzeźb, część mieszkańców nie kryje oburzenia, część zaś taki krok uważa za słuszny.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.