Święto rozpoczęło nabożeństwo polowe celebrowane przez ks. Andrzeja Szuszkiewicza, wicerektora Wileńskiego Seminarium Duchownego.
– Jesteśmy wspólną rodziną mieszkańców Mariampola i gromadzimy się, by prosić o Boże błogosławieństwo dla naszych rodzin – mówił podczas kazania ksiądz celebrans. Zaznaczył, że naród i rodzina są ważnymi komórkami w społeczeństwie ludzkim. I, jak dalej mówił, Bóg powołał, byśmy się dzielili miłością we wspólnocie, w rodzinie.
– Prosimy, by w naszych rodzinach był Bóg i nasze rodziny były Bogiem silne – takie słowa skierowane do zgromadzonych w Mariampolu padły z ust księdza Szuszkiewicza.
Na stół Pański dzieci ofiarowały, niosąc w procesji, owoce, kwiaty, świecę, chleb, kielich i wino. Mszę św. swym śpiewem uświetnił chór kościelny parafii porudomińskiej pod kierownictwem Walentyny Trusewicz. Po nabożeństwie rozpoczął się koncert. Na program złożyły się: śpiew, muzyka i tańce. Początkowo wystąpił zespół taneczny „Kropelki" (kier. Krystyna Wołłejko). Warto podkreślić, że zespół działa już 17 lat i składa się z dwóch grup wiekowych. Dzielnie tańczyli mali artyści. Po nich na scenie pojawił się żeński zespół wokalny „Harmonia" (kier. Luba Nazarenko), wykonując nastrojowe piosenki w języku polskim i rosyjskim. Nie sposób nie wspomnieć, że „Harmonia" w przyszłym roku będzie obchodziła 30-lecie działalności artystycznej.
Wzruszający był występ maluchów „zerówki" i klas 1-4 filii Rudomińskiego Gimnazjum im. F. Ruszczyca – polskiej szkoły początkowej w Mariampolu. Dzieci przygotowane przez wychowawczynie Lucynę Nowicką, Stanisławę Skarżyńską i Elwirę Szyszko zaprezentowały montaż literacko-muzyczny o tacie i mamie. Mali artyści recytowali wiersze, śpiewali i życzyli najdroższym osobom, by „żyły 100 lat". Publiczność wyraźnie ożywiła się, gdy na scenę wkroczył zespół taneczny „Malwy" (kier. Krystyna Wołłejko). Panie z zespołu pokazały ognisty taniec cygański. Starsza grupa zespołu „Kropelki" zaprezentowała taniec żydowski i oryginalny taniec ze skrzydłami. Lokalna żeńska grupa wokalna „Korzyść" (kier. Wiktor Garłukowicz) zaśpiewała kilka piosenek w jęz. polskim i litewskim.
Przybyły w gościnę do Mariampola Zespół Pieśni i Tańca „Solczanie" (kier. Renata Brasel) zaprezentował urozmaicony program artystyczny, w którym prócz popularnych utworów polskich, zabrzmiały piosenki po ukraińsku, białorusku i litewsku. Nie zabrakło też popisów tanecznych „Solczan" – suity wileńskiej, kadryla i polki strypuńskiej. Gorące oklaski publiczności były wyrazem uznania i podzięki dla śpiewających gości z Solecznik.
Grą na akordeonie popularnych melodii popisywał się Andrzej Żyło, którego śmiało można utytułować wirtuozem-akordeonistą. Uwieńczeniem koncertu był występ najmłodszego uczestnika Rafała Markiewicza, grającego na skrzypcach. Rolę konferansjera pełniła Krystyna Wołłejko.
Na przybyłych na święto czekały trzy bryczki, zaprzęgnięte w litewskie konie rasy ciężkiej, właścicielem których jest Paweł Wasiljew. Chętni mogli skorzystać z przejażdżki bryczką. Tłocznie było przy stoisku Agnieszki Aszkielaniec, która ozdabiała twarze dzieci kunsztownymi rysunkami.
Imprezę wieńczyła dyskoteka, do której przygrywał muzykant Kazimierz Skoczyk. Przy rozpalonym ognisku bawiono się do późnych godzin nocnych. Organizatorem tej dorocznej imprezy, już po raz piąty, była filia Rudomińskiego Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury i starostwo w Mariampolu.
Jan Lewicki
"Tygodnik Wileńszczyzny"