M. Mackiewicza wybrali delegaci, a na obrady przybyło ich blisko 400, jednogłośnie. Mackiewicz na czele ZPL stoi od roku 2002.
W swoim przemówieniu prezes przywołał początki powstałej przed 25 laty największej polskiej organizacji społecznej na Litwie – ZPL. Jej głównym zadaniem było odkłamywanie i pielęgnowanie pamięci historycznej, popieranie polskojęzycznego szkolnictwa, krzywienie twórczości literackiej i działalności edytorskiej, rozwijanie twórczości artystycznej itd. Podkreślił, że zwrotnym wydarzeniem było wyłonienie z szeregów ZPL organizacji politycznej – Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, która wzięła na siebie obowiązki obrony praw mniejszości narodowych.
„Wspólnie z AWPL robimy wszystko, aby Polacy mogli czuć się jako równi wśród równych, mogli być współgospodarzami na swej ziemi, mieli możliwość maksymalnie zadbać o polskie sprawy według swoich potrzeb" – mówił prezes.
Podsumowując swoją kadencję, prezes cieszył się, że w tym okresie do ZPL wstąpiło wiele osób, w tym wiele młodzieży, powstawały nowe koła, których dzisiaj jest ponad 220 na całej Litwie i są ogromne rezerwy do dalszego rozwoju.
Nowe koła powstają poza Wileńszczyzną, np. w Molatach, w Ignalinie. Podziękował wszystkim członkom za aktywną działalność społeczną. Szczególne wyrazy podziękowania skierował do Weroniki Bogdanowicz, odchodzącej od obowiązków kierowania oddziałem ZPL w Jeziorosach, a która zdziałała wiele. „Dzisiaj mamy tam piękną uporządkowaną siedzibę, sobotnią szkółkę, zespół „Srebrne pasemka", odbywają się doroczne festyny kultury polskiej" – wymieniał prezes. Podziękował też Irenie Songin z Kłajpedy, która zakładała oddział ZPL w tym portowym mieście, a także Elenie Aleškevičienė z Druskiennik, która przed dwoma kadencjami przejęła oddział ZPL w Druskiennikach od założycielki Aliny Lipowicz i wiele zrobiła w uporządkowaniu odzyskanego Domu Polskiego.
Mackiewicz wyraził nadzieję, że młode i nowe osoby, które obejmują kierownictwo oddziałami, „sprostają zadaniu, a doświadczeni seniorzy będą służyć im radą i pomocą".
„Wierzę, że ZPL będzie kontynuować swą działalność w jednoczeniu polskiej społeczności naszego kraju. Bo inaczej, pod pięknym hasłem integracja, po prostu się zasymilujemy, stając się ludźmi bez narodowości, swej historii, kultury i języka, ludźmi bez korzeni i pamięci narodowej" – stwierdził Mackiewicz. Zaznaczył, że ZPL jest chyba jedyną polską organizacją na Litwie, działającą od 1989 roku. „Ceńmy to i nie dajmy się ani rozbić, ani zniszczyć, bo już mamy praktykę i doskonale wiemy, że tylko w jedności nasza siła" – mówił prezes. Dodał, że organizacja jest otwarta na budującą współpracę.
„Może ktoś chciałby mieć wobec nas inne cele i zadania (...), ale my przecież niczego nadzwyczajnego nie żądamy. Mówiłem wiele razy i jeszcze raz powtórzę – z woli Boga urodziliśmy się Polakami i chcemy tę wolę uszanować. Tak nam dopomóż Bóg" – powiedział Mackiewicz.
Delegaci zjazdu wybrali dzisiaj również nowy skład rady, komisji rewizyjnej i statutowej organizacji.
IV Zjazd ZPL za priorytet działalności organizacji na kadencję 2015-2018 uznał szkolnictwo i edukację dzieci i młodzieży w ojczystym języku polskim oraz inne formy inicjatyw upowszechniające język ojczysty. Za zadanie wielkiej wagi Zjazd uznał pielęgnowanie i wspieranie kultury polskiej oraz organizowanie imprez kulturalnych, konferencji naukowych oraz wspieranie środowisk ludzi młodych i ich inicjatyw.
Za wyzwanie Zjazd uznał dokumentowanie polskich śladów na Litwie, otoczenie należytą opieką miejsc pamięci narodowej, wyjątkową uwagę poświęcając miejscu urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego w Zułowie.
„Związek będzie dążył do poszerzenia geografii swojej działalności o kolejne rejony (...), podejmie kroki celem zakładania domów polskich oraz świetlic na kresach Wileńszczyzny"- czytamy w jednej z dwóch rezolucji uchwalonych dzisiaj na Zjeździe.
Delegaci zaapelowali do duchowieństwa na Litwie o sprawowanie Mszy św. i nabożeństw po polsku wszędzie tam, gdzie jest tego potrzeba oraz stworzenie możliwości nauki religii w języku ojczystym dla chętnych tego Polaków uczęszczających do szkół z litewskim i rosyjskim językiem nauczania.
Na Zjeździe podkreślono determinację w podejmowaniu starań w celu nowelizacji Ustawy o oświacie, by jej założenia nie godziły w szkolnictwo mniejszości narodowych.
„ZPL będzie zabiegał o wywiązanie się naszego kraju z zobowiązań międzynarodowych, ujętych w dokumentach bilateralnych i międzynarodowych, w tym Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych" – czytamy w dokumencie, który zaakceptowali dzisiaj delegaci Zjazdu.
Na Zjeździe zaznaczono, że organizacja nie ustanie w działaniach w celu uprawomocnienia pisowni imion i nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości i będzie zabiegała o ratyfikację przez Litwę Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych.
„ZPL będzie popierał procesy integracyjne mniejszości narodowych, ale wyraźnie przeciwstawi się wszelkim próbom asymilacji Polaków na Wileńszczyźnie" – czytamy w dokumencie popartym dzisiaj przez delegatów Zjazdu ZPL.
„Delegaci na XIV Zjazd ZPL uznają, iż na przeciągu 25 lat niepodległej państwowości RL sytuacja społeczności polskiej nie uległa polepszeniu, wręcz odwrotnie. Nie tylko chodzi o antypolskie nastroje w mediach czy wypowiedziach czołowych polityków, ale również o legislacyjne ograniczenia praw mniejszości narodowych. Najliczniejsza autochtoniczna polska mniejszość narodowa w naszym kraju wciąż oczekuje na rozstrzygnięcie piętrzących się od lat problemów" – czytamy w rezolucji Zjazdu, w której przywołane zostały problemy polskiej mniejszości w zakresie oświaty, publicznego używania języka ojczystego, zwrotu ziemi, pisowni imion i nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości, praw wyborczych.
Delegaci uchwalili tekst rezolucji, który zostanie przedłożony właściwym urzędom i instytucjom litewskim. W zakresie oświaty delegaci zaapelowali o zaniechanie praktyk likwidacji szkół mniejszości narodowych, znowelizowanie Ustawy o oświacie, przywrócenie egzaminu z języka polskiego (ojczystego) na maturze (dużej i małej) na listę egzaminów obowiązkowych, zaopatrzenie polskie placówki oświatowe w podręczniki w języku polskim, zwiększenia współczynnika „koszyczka ucznia" do 30% szkołom miejskim, do 50% - szkołom wiejskim, ustalenie, że klasy I-X w szkołach polskich są formowane przy liczbie 5 uczniów, klasy XI-XII – przy minimalnej liczbie 10 uczniów oraz objęcie nauczycieli przygotowywanych do pracy w szkołach polskich kształceniem w języku polskim.
W zakresie publicznego używania języka mniejszości delegaci Zjazdu ZPL zaapelowali do władz Litwy o znowelizowanie Ustawy o języku państwowym uzupełniając ją artykułem umożliwiającym umieszczanie obok napisów litewskich napisów publicznych w języku mniejszości w miejscowościach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość oraz o ratyfikowanie Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych.
W zakresie reprywatyzacji ziemi na Wileńszczyźnie delegaci zaapelowali do władz Litwy o wykazanie woli politycznej i wyzbycie się błędnego interpretowania interesu państwa litewskiego wyrażającego się brakiem woli zwrócenia znacjonalizowanych gruntów Polakom. Delegaci stwierdzili, że należy zobowiązać służby odpowiedzialne za wcielenie w życie reformy rolnej do wykonywania swoich bezpośrednich obowiązków uzależniając ich finansowanie od wyników.
Członkowie Zjazdu zaapelowali do władz o przyjęcie ustawy zezwalającej na oryginalną pisownię imion i nazwisk Polaków, o zniesienie progu wyborczego dla mniejszości narodowych oraz zaniechania kroków czynionych przez władze Litwy w celu rozproszenia siły głosów polskich wyborców.
Delegaci w rezolucji podziękowali władzom Polski za moralne wsparcie oraz wystosowali do nich prośbę o podjęcie pilnych kroków celem rozstrzygnięcia problemu lokalowego Wileńskiej Filii Uniwersytetu w Białymstoku, co jest koniecznością dla kolejnej akredytacji tej uczelni i otworzy możliwość uruchomienia nowych kierunków.
Zjazd ZPL wystosował do władz Polski prośbę o nieustanne skłanianie partnerów litewskich do respektowania praw mniejszości narodowych.
Delegaci Zjazdu ZPL uchwalili również rezolucję o strategicznym partnerstwie z AWPL. Obie rezolucje delegaci poparli jednogłośnie.
Podczas dyskusji delegat Stanisław Pieszko skrytykował Czesława Okińczyca za kłamstwa zawarte w publikacji „Solidarność - Sąjūdis: początek strategicznego partnerstwa". Delegat ubolewał nad tym, że żadne polskie medium na Litwie nie opublikowało listu otwartego ze sprostowaniem tych kłamstw i oszczerstw. List powstał w marcu br., a jego współautorem jest. S. Pieszko. Podkreślił on, że oświadczenie, przy tym za darmo, opublikował jedynie „Nasz Dziennik" i prawicowe polskie portale internetowe.
„Niedawno odbyła się prezentacja książki Czesława Okińczyca „Okińczyc – wileński autorytet", w której również są powtarzane kłamstwa i oszczerstwa" – oburzenia nie krył S. Pieszko.
Na obrady przybyło wielu gości, w tym przewodniczący AWPL, europoseł Waldemar Tomaszewski, poseł na Sejm RP Tadeusz Aziewicz, posłowie na Sejm RP z ramienia AWPL, merowie samorządów rejonów wileńskiego i solecznickiego Maria Rekść i Zdzisław Palewicz, Konsul Generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska" Longin Komołowski, członek Zarządu Stowarzyszenia Marek Różycki, Prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych Helena Miziniak.
„Doceniamy to wszystko, co dzieje się w ZPL. Doceniamy rozległość problemów, którymi zajmuje się związek, bo widzimy tu i budowanie reprezentacji politycznej mniejszości polskiej na Litwie, i opiekę nad naszymi grobami, ale też codzienne bycie z ludźmi” – mówił poseł na Sejm RP Tadeusz Aziewicz. Zaznaczył, że trzeba być z ludźmi, mieć z nimi kontakt, aby budować trwałą wspólnotę, bo „tylko tak uda się obronić polskość na Litwie”. „Chcemy i będziemy wspierać mniejszość polską” – zapewnił poseł.
„Szczególnie niepokoimy się tym, co w najbliższym czasie może zdarzyć się w kontekście polskiej oświaty i w tej materii absolutnie solidaryzujemy się z mniejszością polską, która domaga się rozwiązań takich, które umożliwią utrzymanie szkolnictwa polskiego na Litwie. A bez szkolnictwa polskiego rzeczywiście bardzo trudno o trwałość polskiej mniejszości” – mówił Aziewicz.
Sekretarz ZPL Edward Trusewicz odczytał listy gratulacyjne od marszałka Sejmu RP Radosława Sikorskiego, premier RP Ewy Kopacz, prezesa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Janusza Skolimowskiego, które przyjęto z gorącymi oklaskami. Natomiast złożone przez mera Wilna Remigijusa Šimašiusa listowne gratulacje z okazji 14. Zjazdu ZPL wywołały oburzenie i gwizdy wśród zebranych. W taki sposób wyrazili swoje niezadowolenie w stosunku do nowo wybranego mera, gdyż nowe władze Wilna chcą zamknąć wiele polskich szkół w stolicy, jak kiedyś czynił to były minister oświaty i nauki, liberał Gintaras Steponavičius.
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/72043-michala-mackiewicza-ponownie-wybrano-na-prezesa-zpl#sigProGalleria52419ca93a
Komentarze
Bo taka jest codzienna rzeczywistość, że Związek Polaków na Litwie zajmuje się szeregiem problemów. A ciągle jest o co walczyć i wciąż pojawiają się nowe dylematy. Jak chociażby w ostatnim czasie sprawa koniecznej heroicznej obony polskich szkół.
On sam zdecyduje kiedy odejdzie. Jak vladimir vlamdirowicz.
Pierwszym sygnałem nadziei mogą być deklaracje prezydenta elekta Andrzeja Dudy, który powiedział między innymi:
- Wsparcie Polaków znajdujących się poza granicami Rzeczypospolite j stanowi konstytucyjny obowiązek państwa polskiego, dlatego kwestia praw Polaków na Litwie oraz respektowania przez rząd litewski zobowiązań wynikających z umowy polsko-litewskiej i prawodawstwa Unii Europejskiej będzie dla mnie sprawą fundamentalną!!!
PRZED BUDYNKIEM RZĄDU (al. Giedymina 11)
WIEC
W OBRONIE SZKOLNICTWA MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH
„Bądźmy solidarni, obrońmy swe prawa! Wspólnie zawalczmy o szkolnictwo mniejszości narodowych na Litwie!” – apeluje organizator, Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie.
Skąd siedząc w Polsce wiesz,że teksty Balcewicza na wolnym od partyjnej cenzury portalu www.delfi.lt nie są zgodne z prawdą.Jeżeli masz konkretne dowody , że w rzeczywistości jest inaczej , przedstaw je, a nie pisz ogólnikowo.Przedstawiciele władzy, niezależnie od narodowości oraz przynależności partyjnej, nie są ŚWIĘTĄ KROWĄ.Żądanie od nich, aby solidnie pracowali na korzyść, a nie na szkodę społeczności ,która ich wybrała, nie jest "kalaniem polskiego gniazda"
Honorem Polaków było wówczas walczyć o Polski Kraj Narodowo-Terytorialny co robił pan Pieszko, a nie podlizywać się Litwinom, którzy PKN-T zniszczyli!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.