Inicjatywa zorganizowania akcji wyszła od Michała Rzepiaka, dyrektora Kresowego Biura Podróży „Jerek", który od lat współpracuje z s. Michaelą Rak w tworzeniu hospicjum w Wilnie. Pan Michał, wspólnie z pomorskim oddziałem Towarzystwem Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, zorganizował koncert na rzecz wileńskiej placówki, opiekującej się ludźmi chorymi na raka. Przedsięwzięcie to de facto zainaugurowało obchody „Roku Pamięci o tych, którzy przybyli do Gdańska z dawnych Kresów wschodnich Polski", jakim Rada Miasta Gdańska ogłosiła rok 2015.
W przededniu Niedzieli Palmowej w Sali Mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego w Gdańsku spotkało się około 150 osób. Wszystkim cel przyświecał jeden – pomoc wileńskiemu hospicjum. Dzisiaj potomkowie tych, którzy przed laty byli zmuszeni opuścić rodzinne Wilno i Wileńszczyznę – rdzenni gdańszczanie – nie pozostają obojętni wobec miejscowości, skąd sięgają ich korzenie. Być może dlatego tak wiele łączy Wilno i Gdańsk, partnerskie miasta. Od lat wilnianie goszczą w Gdańsku podczas okolicznościowych świąt, zaś gdańszczanie chętnie przyjeżdżają na wileński jarmark kaziukowy lub „Dni stolicy".
Współpraca obu miast wciągnęła także hospicjum, które na Litwie stawia pierwsze kroki działalności. Natomiast w Polsce idea hospicyjna jest znana od dawna i działalność podobnych placówek jest rozpowszechniona we wszystkich większych miastach. Dlatego właśnie rodacy z Macierzy otwarci są na pomoc hospicjum w Wilnie.
Podobnym przedsięwzięciem był koncert charytatywny w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku. Recital muzyki klasycznej odbył się w wykonaniu: Julii Iwaszkiewicz (sopran), Karoliny Dziwniel (mezzosopran) i prof. Bogdana Kułakowskiego (fortepian). Artyści wystąpili charytatywnie.
Delegację z Wilna reprezentowały trzy osoby: s. Michaela Rak, dyrektor hospicjum oraz wolontariuszki Anna Adamowicz i palmiarka Agata Granicka. Podczas przerwy s. Michaela opowiedziała o działalności hospicjum im. bł. Michała Sopoćki w Wilnie, zaś artystom wręczono wileńskie „gościńce" – pierniki z logo hospicjum, palmy i miód z Wileńszczyzny.
Warte podkreślenia, że wszystkie te dary na rzecz hospicjum pochodzą od darczyńców – pierniki kaziukowe dostarcza rodzina Gryszkiewiczów, zaś palmy ofiarowuje Agata Granicka z Nowosiołek. Goście chętnie kupowali wileńskie palmy wielkanocne i kaziukowe piernikowe serca. A po koncercie był czas na kuluarowe rozmowy przy poczęstunku z lampką kwasu chlebowego. „Atmosfera była rodzinna, serdeczna, po prostu wileńska" – mówili uczestnicy spotkania.
Z kolei Anna Adamowicz, nawiązując do roku pamięci o tych, którzy przed laty byli zmuszeni opuścić rodzinne Wilno i Wileńszczyznę, dedykowała publiczności wiersze Zofii Zdanowicz, pochodzącej z Wileńszczyzny autorki kilku tomików wierszy o tematyce wileńskiej. Niedawno zmarła poetka pochodziła z Wilna, zaś od 1946 roku mieszkała w Gdańsku.
– Przeczytany utwór tej poetki był swoistym ukłonem w stronę wszystkich gdańszczan, których korzenie są z Ziemi Wileńskiej, a którzy teraz, na różne sposoby i w miarę swoich możliwości, niejako spłacają dług wdzięczności dla swego miasta – dzieliła się swoimi spostrzeżeniami Anna Adamowicz.
Honorowy patronat nad koncertem sprawowali: Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, prezydent Miasta Gdańska i Józef Poltrok, konsul honorowy Republiki Litewskiej w Gdańsku. Patronat medialny nad koncertem objęły Dziennik Bałtycki i Radio Gdańsk, a partnerami były: Nadbałtyckie Centrum Kultury, Kresowe Biuro Podróży „Jerek", firma Solobrand.pl oraz Restauracja Kresowa.
– Znam siostrę Michaelę od ponad 5 lat, mam dla jej działalności ogromny podziw i szacunek. Moi przodkowie pochodzą z Wilna, moja mama jest lekarzem, jej ojciec, a mój dziadek też był lekarzem, ukończył Uniwersytet Stefana Batorego, ja, natomiast, prowadzę w Gdańsku Kresowe Biuro Podróży „Jerek". To genetyka i dom rodzinny spowodowały, że staram się być blisko Wilna i Wileńszczyzny. Pomysł, żeby zorganizować koncert na rzecz wileńskiego hospicjum od razu zyskał przychylność siostry Michaeli oraz pomorskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, którego jestem członkiem. Dzięki ofiarności gości, wśród których było wielu wilniuków oraz tych, którzy nie mogli przyjść, ale wsparli finansowo akcję, zebraliśmy 10 tysięcy złotych. Za rok planujemy podobną imprezę w Gdyni – w rozmowie z „Tygodnikiem" powiedział Michał Rzepiak, pomysłodawca koncertu.
Organizatorzy podkreślali, że wiele osób, które słyszało o akcji, lecz z różnych powodów nie mogło przybyć na koncert, przelewało pieniądze na konto.
Akcja na rzecz hospicjum odbyła się także w Niedzielę Palmową w kościele pw. św. Jana w Gdańsku. Jest to miejsce duszpasterstwa środowisk twórczych. Wierni przed nabożeństwami chętnie nabywali wileńskie palmy, a dochód z ich sprzedaży wyniósł około 4 tys. euro.
Teresa Worobiej
"Rota"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.