Na krawczuńskim polu, przy pomniku upamiętniającym zwycięską bitwę Armii Krajowej, odbył się dziś tradycyjny Wiec Pamięci, organizowany już po raz 29. przez Wileński Rejonowy Oddział Związku Polaków na Litwie.
Dług wdzięczności wobec bohaterów
Mszę polową odprawił proboszcz parafii w Podborzu i Butrymańcach, ksiądz Józef Aszkiełowicz i proboszcz parafii w Szumsku, ksiądz Henryk Naumowicz. Liturgię śpiewem upiększył zespół „Ballada”.
„Tu 13 lipca 1944 poniosło śmierć na polu walki 79 Polaków, synów Ziemi Wileńskiej z I Brygady AK razem z dowódcą Czesławem Grombczewskim „Jurandem”, a ponad 100 żołnierzy zostało rannych. Bądźmy im wdzięczni za piękną kartę historii, z której my, potomkowie możemy być dumni, i za wielką ofiarę, którą oni zapłacili, byśmy byli szczęśliwi i wolni. Spłaćmy im dług modlitwami i swoją pracą na rzecz naszej ojczyzny, a także dobrze zdajmy egzamin z tych wartości – Bóg, honor, ojczyzna – tak jak oni zdali swego czasu” – powiedział ksiądz Józef Aszkiełowicz.
Ks. Henryk Naumowicz podkreślił, że trwające od 6 lipca szeroko zakrojone obchody 80. rocznicy operacji „Ostra Brama”, których zakończeniem jest Wiec Pamięci w Krawczunach, są hołdem pamięci, długiem wdzięczności wobec bohaterów tamtych wydarzeń. „Dziękujemy Bogu za tych bohaterów, za ich czyn i prosimy o nagrodę wieczną dla tych, którzy tu polegli, którzy odeszli już do wieczności” – powiedział. Dodał, że obchody 13 lipca w Krawczunach to również „pamiątka tej radości, którą przeżywało Wilno tego dnia 1944 roku z polską flagą nad miastem”, mimo że biało-czerwona powiewała zaledwie kilka godzin na wzgórzu Giedymina.
Bohaterski czyn naszych przodków
Zabierając głos w imieniu głównego organizatora corocznych uroczystości w Krawczunach, prezes ZPL, europoseł Waldemar Tomaszewski wskazał na najważniejszy wątek dzisiejszych uroczystości. „Bohaterski czyn naszych przodków nas zobowiązuje, ażeby polskość pielęgnować, zachować i przekazać dla przyszłych pokoleń naszych dzieci i wnuków. Właśnie temu służą takie imprezy i temu służy Związek Polaków na Litwie, którego 35-lecie w tym roku świętujemy” – powiedział Tomaszewski. Podkreślił, że ZPL już po raz 29. organizuje Wiec Pamięci w Krawczunach i podziękował mieszkańcom Wileńszczyzny, szczególnie dzieciom i młodzieży, a także rodakom z Polski i innych krajów za co roku szeroki udział w tych uroczystościach, za pielęgnowanie pamięci o bohaterach AK.
Przywołując wspomnienia dzieciństwa powiedział, że gdy miał 8-9 lat, to rodzona siostra jego babci, Ludwika Jasińska, która mieszkała w okolicach Krawczun, opowiadała mu o wydarzeniach lipca 1944 roku. „Może jeszcze wszystkiego nie rozumiałem, ale ta pamięć była na tych terenach pielęgnowana. Usłyszałem jako dziecko, że my swoje Wilno zdobyliśmy i na zawsze będzie ono polskie w naszych sercach” – wspominał słowa ciotecznej babci, naocznego świadka "Bitwy AK na terenach Krawczuny-Płocieniszki-Nowosiółki".
Toczy się walka o zachowanie tożsamości
Dziś, jak zaznaczył, są już inne czasy i o polskość nie trzeba walczyć z karabinem w ręku, bo na szczęście Polskę i Litwę łączą dobre relacje sąsiedzkie, pomyślna współpraca w strukturach euroatlantyckich. Odnotował jednak, że dziś walka o naszą tożsamość toczy się inaczej, walcząc o sprawiedliwe odzyskanie ojcowizny, o polskie szkolnictwo, o wychowanie młodego pokolenia w duchu patriotyzmu, a także o posiadanie przedstawicieli zjednoczonej wspólnoty polskiej w radach samorządowych, w parlamencie, w rządzie. „I właśnie poprzez aktywny udział w procesie demokratycznym jesteśmy mocniejsi, możemy jeszcze mocniej zadbać o nasze priorytety: język, szkolnictwo. Takim przysłowiowym nabojem do karabinu jest głos naszego polskiego wyborcy. Te głosy otrzymane w bataliach wyborczych, nas Polaków wzmacniają i za to jako prezes serdecznie dziękuję” – powiedział.
Kończąc swoje przemówienie prezes ZPL zaprosił wszystkich dokładnie za rok do Krawczun, gdzie o tejże godz. 15.00 odbędzie się przy pomniku poległym akowcom już 30. Wiec Pamięci. Przy okazji podziękował mieszkańcom pobliskiej wsi Gudele, szczególnie rodzinom Wołkanowskich i Kamińskich, bo to poprzez ich wysiłek na krawczuńskim polu ustanowiony został pomnik. Skierował też podziękowania do kół ZPL w Płocieniszkach i Zujunach, które sprawują opiekę nad tym miejscem pamięci.
„Bądźmy w jedności, bądźmy solidarni i na pewno polskość z pomocą Bożą zachowamy. Cześć i chwała naszym bohaterom AK. Niech żyje Polska, niech żyje Litwa, niech żyje nasza ojczyzna Wileńszczyzna” – tymi słowami zakończył swoje przemówienie Waldemar Tomaszewski.
Liczne delegacje z Wileńszczyzny i Polski
Przed pomnikiem upamiętniającym wydarzenia przed 80 laty złożyły wieńce liczne delegacje z Wileńszczyzny i Polski. W obchodach uczestniczyli weterani AK na czele z prezesem Klubu Weteranów AK w Wilnie kapitanem Stanisławem Poźniakiem, rodziny żołnierzy AK, posłowie, polscy dyplomaci, reprezentanci samorządów Wileńszczyzny, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Poznaniu, członkowie ZPL i „Macierzy Szkolnej”. Byli też obecni harcerze, uczestnicy obozu dziecięcego w pobliskich Płocieniszkach, mieszkańcy. Na uroczystość do Krawczun tradycyjnie przyjechał Nasielski Rajd Motocyklowy, aby uczcić pamięć swego rodaka – legendarnego dowódcę I Wileńskiej Brygady AK kpt. Czesława Grombczewskiego „Juranda”, który pochodził z Nasielska.
Pamięć to ważna część tożsamości
Obecny na uroczystości ambasador RP w Wilnie Konstanty Radziwiłł podkreślił, że Krawczuny to ważne miejsce dla Polaków. „Bo to miejsce pamięci, a pamięć to bardzo ważna część tożsamości” – powiedział. I co roku gromadzimy się tutaj, jak zaznaczył, nie tylko po to, aby uczcić poległych, ale też uczcić ideały, dla których oni żyli, walczyli i zginęli.
„Na temat sensowności zrywu, jakim była akcja „Burza”, począwszy od operacji „Ostra Brama” w Wilnie, a skończywszy na Powstaniu Warszawskim, słyszy się takie głosy, że to w zasadzie nie miało sensu, że to zbyt wysoka cena była zapłacona za honor, który ratowali powstańcy. Ale w tej dyskusji bardzo często trochę mniej niż głosy historyków, ekspertów wojskowości słyszy się głosy samych powstańców, żołnierzy AK. Oni po kilku latach straszliwego zniewolenia, upodlenia, upokarzania mieli już po prostu dość. Sięgali po broń nie patrząc na to, co będzie później. To był akt dążenia do wolności. I w pewnym sensie w Wilnie te chwile, kiedy zawisł nad Górą Zamkową sztandar biało-czerwony, to było właśnie to, dlaczego oni poświęcili swoje życie. Większość tych powstańców, którzy brali udział w akcji „Burza”, nie żałuje tego. To raczej eksperci mają wątpliwości. Oni wątpliwości nie mieli” – mówił ambasador. I dzięki tym bohaterom, jak podkreślił, zachowaliśmy w sobie polskość. „A to że Państwo są tutaj, że z takim uporem, odwagą, determinacją walczą o polskość także tu, na Wileńszczyźnie, ale przede wszystkim w sobie, to jest najpiękniejszy owoc tej walki sprzed 80 lat” – powiedział.
Medale dla osób zasłużonych
Dzisiejsza patriotyczna uroczystość była doskonałą okazją do uhonorowania szczególnie zasłużonych osób.
Decyzją Rady Związków Polaków na Litwie Złotym Medalem ZPL za zasługi w krzewieniu polskości na Litwie został odznaczony ksiądz Henryk Naumowicz. Medal wręczył mu prezes ZPL Waldemar Tomaszewski.
Medalem „Pro Patria”, przyznanym przez Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość ojczyzny został wyróżniony Artur Nojbert, który od 10 lat organizuje Nasielski Rajd Motocyklowy. Medal wręczył mu ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł.
Po części oficjalnej na wszystkich czekał koncert patriotyczny w wykonaniu zespołów „Echo” i „Kresowy Płomień” oraz piknik żołnierski.
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/406848-krawczuny#sigProGalleria51185f6df2
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.