„Wilno jest stolicą, a więc jest celem numer jeden. Nasze położenie geograficzne – blisko granicy z Białorusią, w odległości kilkudziesięciu kilometrów mamy elektrownię atomową w Ostrowcu, która stanowi swoje zagrożenie” – powiedział mer Wilna Valdas Benkunskas na wtorkowej konferencji prasowej.
Zakup zapór inżynieryjnych
Mer powiedział, że samorząd zamierza jeszcze w tym roku zakupić betonowe bariery drogowe, betonowe „zęby smoka” oraz stalowe zapory przeciwpancerne tzw. jeże.
Bariery metalowe i betonowe pozwolą na tworzenie nieprzejezdnych odcinków lub stref spowolnionego ruchu przy potencjalnych punktach kontrolnych. W razie potrzeby, liczba zapór inżynieryjnych może zostać zwiększona.
W pierwszym etapie zapory zostaną zastosowane na południu i wschodzie miasta, a później planuje się objąć nimi całą stolicę.
Zakup tych środków może kosztować około 1 mln euro. Realizacja planów będzie finansowana z funduszy samorządu.
Przestrzeń treningowa dla dronów
Włodarz Wilna powiedział, że jeszcze tego lata ma powstać trasa dla bezzałogowych statków powietrznych w dzielnicy Szeszkini – na Wzgórzach Szeszkini. Będzie ona wyposażona w miejsca startowe, siatki i przeszkody.
Do tej pory stolica nie miała specjalnej przestrzeni do treningów z dronami.
Wsparcie dla komendantur wojskowych i przyjęcie brygady niemieckiej
Po ogłoszeniu przez Ministerstwo Ochrony Kraju rejestracji do komendantur wojskowych, samorządy planują wesprzeć aktywizację zarejestrowanych ochotników. Obecnie w Wilnie jest około 1900 ochotników, którzy zarejestrowali się do komendantur wojskowych. Jak podkreślił mer, „naszym celem jest aktywizacja tych ludzi, aby wszystko nie skończyło się tylko na rejestracji”. Dodał, że w Wilnie odbyły się już udane ćwiczenia z udziałem tych ochotników, podczas których „po raz pierwszy zobaczyliśmy, jak komendantury działałyby w czasie wojny”.
Jak podano, plan polityki obronnej stolicy obejmuje również przyjęcie brygady niemieckiej. Samorząd będzie odpowiedzialny za zapewnienie usług edukacyjnych i opieki zdrowotnej dla niemieckich żołnierzy i ich rodzin.
Benkunskas powiadomił, że już oszacowano wstępną liczbę przybywających rodzin, dla których w Wilnie będzie konieczne utworzenie jednego przedszkola i jednej dodatkowej szkoły.
Aktualizacja planu ewakuacyjnego
Samorząd Miasta Wilna aktualizuje plany ewakuacyjne, aby zapewnić ich skuteczność. Jak powiedział mer, obecnie analizowana jest przepustowość ulic podczas wieczornego szczytu. Brane pod uwagę jest również to, że przejazd przez mosty może być utrudniony lub niemożliwy, dlatego poszukiwane są alternatywne objazdy. Zauważone podczas analizy luki mają być usunięte, aby skrócić czas ewakuacji. Na przykład rozważane jest poszerzenie drogi na odcinku przy Gariunach. Celem samorządu jest ewakuacja całej stolicy w ciągu półtorej doby.
Wyznaczono sześć kierunków ewakuacji z Wilna. Według mera, gdyby zapory byłyby używane w południowej i wschodniej części miasta, ewakuacja odbywałaby się przez zachodnią i północną część stolicy.
Wspólne plany działania na wypadek ewakuacji będą opracowywane z Departamentem Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa, Głównym Komisariatem Policji Okręgu Wileńskiego, Litewskim Związkiem Strzeleckim i Litewskim Czerwonym Krzyżem.
Szczegółowe plany ewakuacyjne, jak zapowiedział włodarz stolicy, mają być gotowe już tej jesieni.
Szukanie schronów
Mer Wilna powiedział, że w tym roku samorząd będzie dążyć do maksymalnego rozbudowania sieci schronów. W tym celu, jak podkreślił mer, już teraz inwentaryzowane są budynki komercyjne. „Inwentaryzowane są wszystkie budynki posiadające pomieszczenia podziemne – piwnice, parkingi, magazyny i tym podobne (...) Potencjał jest ogromny” – mówił Benkunskas o tworzeniu w stolicy kolejnych schronów, gdzie mieszkańcy mogliby tymczasowo schronić się przed zagrożeniami powietrznymi. Dodał, że obecnie w istniejących schronach mógłby schronić się co drugi wilnianin.
Jednakże na pytanie, kto powinien finansować tworzenie schronów, na przykład w prywatnych budynkach wielorodzinnych, mer miasta nie odpowiada bezpośrednio. „Na razie nie wymaga to większych inwestycji (...) Zazwyczaj wystarczy zasłonić okno workiem z piaskiem lub barierą i problem jest rozwiązany (...) Ale w blokach mieszkalnych sytuacja jest bardzo różna, niektóre są zagracone różnymi przedmiotami. Trzeba inwentaryzować sytuację” – mówił mer Wilna. Dodał, że „współpracujemy z administratoramo bloków mieszkalnych i wspólnotami mieszkaniowymi, ale tam sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdyż blok może mieć 100 lub więcej właścicieli i wszyscy muszą zgodzić się na jakąkolwiek zmianę”.
Rozbudowa sieci syren alarmowych i tworzenie aplikacji mobilnej
W ramach opracowywania planu polityki obronnej Wilna zostanie zaktualizowany system syren alarmowych w stolicy – ich liczba ma wzrosnąć co najmniej dwukrotnie. Obecnie w Wilnie działa 41 syren alarmowych, montowane są kolejne 52. Testowanie zaktualizowanej sieci syren alarmowych planowane jest na jesień.
Benkunskas zaznaczył, że już teraz tworzona jest aplikacja mobilna, w której znajdą się informacje, co robić w sytuacji kryzysowej. W sytuacjach braku zagrożenia militarnego będzie ona używana podczas ekstremalnych warunków pogodowych.
Ma też być uruchomiona specjalna linia telefoniczna do udzielania wilnianom porad na temat bezpieczeństwa. A w razie potrzeby uruchomiona zostanie też rezerwowa stacja radiowa, która będzie używana tylko w przypadku zagrożenia militarnego.
Na podst. ELTA, vilnius.lt