Jak powiedziała Luka Lesauskaitė, rzeczniczka Czerwonego Krzyża, w zeszłym tygodniu Czerwony Krzyż przelał tę kwotę bezpośrednio na konta poszkodowanych. Dodała, że zbiórka pieniędzy na rzecz ofiar pożaru bloku mieszkalnego trwa nadal.
W tym tygodniu poszkodowani mogą też zwracać się do Czerwonego Krzyża o pomoc rzeczową. Zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy została zorganizowana w ub. sobotę. „Ludzie sporo przynieśli. W tym tygodniu poszkodowani już przychodzą po rzeczy, które są im potrzebne” – powiedziała Lesauskaitė dla agencji informacyjnej ELTA. Pomoc rzeczowa to i pościel, i naczynia, i przybory stołowe, i meble i in.
Pomocy finansowej poszkodowanym udzieli też samorząd wileński. Jej kwota będzie zależała od dochodów rodziny – najmniej zarabiający otrzymają ponad 7 tys. euro, a pozostali – 1,1 tys. euro. Jak powiedziała w poniedziałek wicemer Simona Bieliūnė, „spośród 32 wnioskujących dla 22 będziemy mogli wypłacić maksymalną kwotę”.
Pożar w bloku mieszkalnym w wileńskiej dzielnicy Wirszuliszki wybuchł 2 stycznia po eksplozji, ugaszono go w środę rano. W wypadku zginęły dwie osoby, w tym dziecko.
Obecnie eksploatacja budynku nie jest możliwa. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze jasna.