Na posiedzeniu zostały też omówione sprawy finansowe Oddziału. Zestaw wydatków – poniesionych i planowanych – przedstawiła sekretarz oddziału Iwona Kozakiewicz. Omówiono finansowanie imprez i inicjatyw zarówno poszczególnych kół, jak też całego Oddziału (Apel Pamięci w Krawczunach, obóz młodzieżowy) oraz ogólnozwiązkowych (Rodzinny Złot Turystyczny AWPL i ZPL, uroczystości upamiętniające Bitwę Warszawską i Święto Wojska Polskiego w Zułowie). Zaznaczono, że podstawę wpływów finansowych Oddziału tworzą odpisy od podatku dochodowego jego członków i sympatyków.
Wiele uwagi poświęcono trwającemu społecznemu spisowi ludności polskiej, zainicjowanemu przez ZPL. Prezes Waldemar Tomaszewski podkreślił, że członkowie ZPL z rejonu wileńskiego wiodą tu prym. Odniósł się również do sytuacji w tej kwestii w Wilnie, gdzie w celu usprawnienia przebiegu spisu przeprowadzono szereg spotkań z przedstawicielami poszczególnych kół oraz polskich szkół i przedszkoli.
Bardziej szczegółowo został omówiony przebieg spisu w rejonie wileńskim. Koordynator społecznego spisu ludności polskiej Waldemar Urban zapoznał członków Zarządu z wynikami we wszystkich gminach. Jak wynika z posiadanych danych, w rejonie dokonano spisu około 70 proc. rodaków. Przeanalizowano przebieg akcji w poszczególnych gminach, korzystając z ankiety samooceny pracy poszczególnych koordynatorów. W gminach np. Bujwidze, Suderwa Sużany, Kowalczuki, Miedniki zostało już spisanych więcej Polaków niż wykazały „dane” rządowego spisu ludności z roku 2011. Omówiono możliwe do wykorzystania rezerwy, kwestie udzielenia pomocy niektórym rachmistrzom, wykazania troski o to, by nikt nie został pominięty w tej tak ważnej społecznej inicjatywie, której wyniki będą rzutować na nasz stan posiadania w ciągu kolejnych lat. M.in. odnotowano, że społecznicy z rejonu wileńskiego przeprowadzili spisy również w tych miejscowościach, które obecnie należą do Wilna, jak np. Krawczuny, Płocieniszki, Nowosiołki.
Prezes zakomunikował też, że społeczna praca i zaangażowanie koordynatorów i rachmistrzów zostaną ocenione i ludzie ci będą należycie uhonorowani – w okresie świąt otrzymają prezenty.
Prezes ZPL Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że podobne zebrania analizujące przebieg Społecznego Spisu Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie zostaną przeprowadzone we wszystkich oddziałach.
Zabierając głos, wiceprezes Oddziału, mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, wyraziła zadowolenie z tego, że jest coraz bardziej widoczne zaangażowanie ludzi do tej akcji, świadomość tego, że społeczny spis jest nie mniej ważny niż np. udział w wyborach, bo decyduje o naszej przyszłości. I ta oddolna inicjatywa właśnie gwarantuje sukces.
Podczas posiedzenia Zarządu wyrażono poparcie dla inicjatywy Reprezentacyjnego Zespołu Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna”, by zespół nosił imię swego założyciela – Gabriela Jana Mincewicza. Omówiono również kwestie wsparcia tego kolektywu w ramach obchodów jubileuszu 40-lecia.
Janina Lisiewicz
Komentarze
Czy opinia publiczna pozna ilu jest Polaków na Litwie wedle tego spisu? Nie widzę liczby w tym artykule.
- „Nasza akcja ma celu zwrócić uwagę, wyjaśnić naszym mieszkańcom, jak ważne jest wskazanie swojej tożsamości, narodowości w spisie ludności. Będzie też służyć temu, abyśmy mogli porównać dane. Jak wiadomo, w tym roku powszechny spis ludności po raz pierwszy odbywa się drogą elektroniczną i możliwie nie do każdego obywatela, mieszkańca Litwy dotarła informacja o tym, jak ważne jest wskazanie swojej narodowości, by oficjalne statystyki odpowiadały rzeczywistości”.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.