Mieszkańcy protestowali przeciwko tzw. paszportowi możliwości, obowiązkowi noszenia maseczek, forsowanej przez rząd idei, by za testy płacili sami pracownicy.
Pikietę zorganizowała pedagog Astra Genovaitė Astrauskaitė.
Uczestnicy akcji mieli ze sobą litewskie flagi oraz plakaty z napisami „Stop med faszyzmowi” czy „Stop zbrodni przeciwko ludzkości”.
Astrauskaitė powiedziała dziennikarzom, że obecne środki zarządzania pandemią antagonizują i dzielą ludzi, pozbawiając ich wolności wyboru.
„Tak jak poprzednio, są te same wymagania. Ludzi nie można zmuszać, (…) a teraz jest tylko szantaż na szczeblu państwowym – jeśli nie zaszepisz się, musisz przynieść wykonane za własne pieniądze badania lekarskie, dopiero wtedy będziesz mógł pracować. Dlaczego zdrowa osoba musi się badać?” – mówiła organizatorka akcji.
Była to już trzecia duża pikieta przeciwko rządowej polityce covidowej. Pierwsza odbyła się w sierpniu, kolejna – we wrześniu tego roku.
Na podst. BNS