Podborze leży nad rzeczką Maltupie, będącej dopływem Solczy. We wsi stoi neobarokowy kościół z 1934 roku pw. Najświętszej Maryi Panny, obok – murowana kaplica z 8-metrową figurą Najświętszej Maryi Panny. Godny zwiedzenia jest miejscowy cmentarz z cennymi nagrobkami.
W XIX wieku wieś Podborze należała do rodziny Jundziłłów, herbu Łabędź. Posiadali oni majątek Podborze (1832 r.), Dziczkańce, Koniawkę oraz ziemię w Nowokuńcach, Korklinach, Żałobiszkach w powiecie lidzkim (obecnie w rejonie solecznickim). Z tej rodziny pochodził Stanisław Bonifacy Jundziłł (1761-1847), profesor botaniki Uniwersytetu Wileńskiego, założyciel ogrodu botanicznego w Wilnie, współredaktor „Dziennika Wileńskiego”, autor m.in. takich prac: „Botanika stosowana, czyli wiadomości o własnościach i użyciu roślin w handlu, ekonomice, rękodziełach, o ich ojczyźnie, mnożeniu i utrzymaniu”, „Zoologia krótko zebrana”, „Opisanie roślin w Litwie, na Wołyniu, Podolu i Ukrainie dziko rosnących jako i oswojonych”.
Dzięki pracy parafian oraz księdza Eugeniusza Zasztowta (1893-1963) kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (według projektu znanego wileńskiego architekta Jana Borowskiego) został wybudowany w 1934 roku (kamień węgielny wmurował właściciel majątku Nowokuńce Michał Songin) i 21 października poświęcony przez księdza arcybiskupa metropolitę wileńskiego Romualda Jałbrzykowskiego. Jest to budowla w stylu modernizmu, przyziemie wybudowane z kamienia, powyżej tynkowana, trójnawowa. Kościół nie posiada wieży.
W czasie okupacji wielu mieszkańców Podborza było żołnierzami Armii Krajowej. Bronili przed rabunkiem wsi przez sowiecko-żydowskich partyzantów, którzy mieli swoje siedlisko w Puszczy Rudnickiej.
Stanisław Truszkowski, „Sztremer” opisał swoje wrażenia z 1944 roku: „Podborze miało schludne, nawet obszerne budynki, bardzo liche poletka, na których rosły mizerne zagonki rzadkiego owsa lub gryki, i murowany kościół, otoczony wokół wysokim murem z kamienia polnego. W pobliżu biegła szosa z Ejszyszek do Wilna, (...). Podborze przytulone i jakby przyrośnięte do Puszczy Rudnickiej”.
Wspomniany proboszcz ks. Zasztowt wspierał akowców w walce przeciwko okupantom niemieckim oraz ratował z narażeniem życia swoich parafian przed sowietami. W Podborzu pracowali: ks. Kasper Wołodkiewicz (1893-1970), ks. Paweł Jurkowlaniec (1912-1990). Niestety, wielu parafian zginęło w walce z sowietami, a wielu zostało wywiezionych na Sybir i już nigdy nie wróciło do swych stron rodzinnych.
Andrzej Kołosowski
Tygodnik Wileńszczyzny