W ubiegłym tygodniu Państwowa Inspekcja Językowa nakazała ośmiu pracownikom Biblioteki Centralnej w Wilnie przystąpić do państwowego egzaminu z języka litewskiego, ponieważ przed 1991 rokiem ukończyli oni szkołę polską lub rosyjską. Jeśli w ciągu 5 miesięcy nie złożą egzaminu, nie będą mogli dalej pracować, a ich kierowniczka otrzyma karę – powiedział szef inspektoratu Audrius Valotka.
Podczas spotkania z parlamentarzystami Valotka podkreślił, że od egzaminu z języka ltewskiego może nie uchronić nawet wyższe wykształcenie – jako przykład podał rysycystów, którzy kształcili się w języku rosyjskim, czy polonistów, których językiem wykładowym był język polski. Zdaniem Valotki, osoby, które zdobyły wyższe wykształcenie w języku litewskim, nie musiałyby ponownie zdawać egzaminu z języka państwowego.
Ponadto, zdaniem Valotki, nie tylko pracownicy biblioteki muszą być zobowiązani do przystąpienia do takiego egzaminu. W każdej instytucji, w której wymagana jest komunikacja z klientami, pracownicy muszą mówić po litewsku, a znajomość języka musi być potwierdzona zdaniem egzaminu: „Nawet szatniarz w szkole musi rozmawiać z dziećmi po litewsku, jak również np. mechanik, u którego naprawiamy samochód” – mówił.
Rima Gražienė, dyrektor Biblioteki Centralnej w Wilnie, już wcześniej powiedziała, że woli zapłacić mandat, jednak swoich pracowników, którzy pracują w bibliotece po 25-30 lat, na egzamin z języka litewskiego nie pośle. To samo powtórzyła na poniedziałkowym spotkaniu.
Gražienė powiedziała na spotkaniu, że taka decyzja jest nieaktualna i nielogiczna: „Jak mogę wysłać na egzamin osiem osób, które pracują przez tak długi czas? Doskonale mówią po litewsku, widzieliście to w telewizji. Jeśli orzeczenie jest nieaktualne, dlaczego go nie zmienimy? Te osoby nie pracowałyby w bibliotece, gdyby nie mówiły po litewsku. Pracują wspaniale i wspaniale władają językiem litewskim”.
Głos w sprawie wziął minister łączności Jarosław Narkiewicz: „Niestety wciąż aktualną kwestią jest egzamin z kwalifikacji języka państwowego. Inspekcja językowa "znalazła" osoby, które jeszcze nie mają kwalifikacji i grozi mandatem, jeżeli takowy egzamin nie będzie zdany. Osoby te mają ukończone studia wyższe, ale jak okazało się tego nie wystarczy dla inspekcji. Zwracam uwagę, że prace nad nowelizacją uchwały o kategoriach języka państwowego już trwają w Rządzie RL. Dzisiaj osiągnąłem porozumienie z ministrami oświaty oraz kultury, że uchwała Rządu RL o znajomości języka będzie rozpatrzona i zmieniona od sedna... ” – napisał.
Na podst. lrt.lt