Przedstawiciele Centrum w sporządzonym sprawozdaniu twierdzą, że zakres dyskryminacji na litewskim rynku pracy często jest zjawiskiem niezauważalnym, nieznanym bądź nieutrwalonym, zwłaszcza w oficjalnych dokumentach, dlatego takie informacje organizacje pozarządowe pozyskują bezpośrednio od osób bądź wspólnot, które padły ofiarami dyskryminacji.
Centrum Praw Człowieka w raporcie podkreśliło, że konieczne jest przeprowadzenie większej liczby badań dotyczących rasizmu oraz dyskryminacji przy zatrudnianiu imigrantów, przedstawicieli mniejszości narodowych oraz kobiet, bowiem oficjalnych danych albo brak, albo są one nieaktualne.
Przedstawiciele Centrum w raporcie zaznaczyli, że, w opinii związków zawodowych, migranci na Litwie często są w niekorzystnej sytuacji z powodu ich tymczasowego statusu w kraju. Centrum informuje, że najczęstszymi ofiarami w tym kontekście są pochodzący z krajów ościennych kierowcy przewozów międzynarodowych, którzy za pracę są wynagradzani nieregularnie albo w ogóle, zaś sami poszkodowani po upływie terminu ważności wizy boją się zwrócić o pomoc.
W raporcie podkreślono, że litewskie społeczeństwo jest dość jednolite, tj. migranci i uchodźcy oraz osoby ubiegające się o azyl stanowią mniej niż 1% uczestników rynku pracy na Litwie, z kolei mniejszości narodowe – około 15,9%.
Przedstawiciele Centrum twierdzą, że dyskryminacji ze względu na narodowość czy obywatelstwo mieszkańcy Litwy nie uważają za problem, ponieważ brak im wiedzy na temat tego zjawiska. Ponadto nie wierzą, że sami mogą paść ofiarami dyskryminacji na rynku pracy.
„Najczęściej dochodzimy do wniosku, że osoby, które są świadome problematyczności zjawiska dyskryminacji, osobiście padły jej ofiarami" – mówi naukowiec Vilana Pilinkaitė Sotirovič.
Jolanta Samuolytė, wykładowczyni z wileńskiego Uniwersytetu im. Michała Römera, twierdzi, że osoby, które osobiście nie doświadczyły dyskryminacji, o tym zjawisku najczęściej swoją wiedzę czerpią jedynie z mediów. W opinii Centrum, do pogłębiania wiedzy na temat tego zjawiska przyczyniają się organizacje pozarządowe oraz naukowcy organizujący dyskusje na ten temat.
Do litewskich sądów trafia bardzo niewiele spraw wszczętych z powodu dyskryminacji ze względu na narodowość, rasę, wyznanie czy przekonania. Eksperci uważają, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest albo niewiara w efektywność ochrony prawnej, albo szczątkowa wiedza na temat możliwości dochodzenia swoich praw w sądzie.
Na podst. BNS, inf. wł.