„Obserwując wszystkie tendencje na świecie my nie możemy powiedzieć, że on jest bezpieczny. Polska powiedziała niedawno, że rezygnuje z rozwoju sieci 5G w Polsce. Czechy do tego się już dołączyły. W USA ciągle się o tym mówi. Nie ulega wątpliwości, że my powinniśmy to uwzględnić. Chciałbym tylko podkreślić, że na razie nie mamy danych potwierdzających, że jest prowadzona taka działalność. Bez wątpienia, my uwzględnimy to zagrożenie. Sądzę, że w najbliższym czasie po analizie przedstawimy swoją ocenę” – powiedział Jauniškis podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Dyrektor Drugiego Departamentu Służb Operacyjnych przy Ministerstwie Ochrony Kraju pułkownik Remigijus Baltrėnas dodał, że „jest zagrożenie, ale dzisiaj zbieramy materiał, aby móc przedstawić wnioski”.
Minister ochrony kraju Raimundas Karoblis mówi, że obecnie nie ma przesłanek do wprowadzenia zakazu na urządzenia „Huawei” na Litwie. Dodał, że jeśli po przeprowadzeniu badania okaże się, że koncern prowadzi działalność wywiadowczą, to wtedy litewskie spółki będą musiały korzystać z innych urządzeń.
Obecnie chińska firma jest pod lupą służb na całym świecie. W grudniu minionego roku Japonia zrezygnowała z zamówień publicznych od „Huawei” i ZTE z obawy o bezpieczeństwo informatyczne. Z urządzeń „Huawei” zrezygnowały Stany Zjednoczone, a Australia, Nowa Zelandia i Wielka Brytania wykluczyły producenta z budowy sieci 5G. Rezygnację z korzystania z urządzeń i rozwiązań chińskiego koncernu zapowiedział też rząd Czech. „Huawei” pod lupą także w Polsce. Wprowadzenie zakazu stosowania sprzętu sieciowego 5G „Huawei” na terenie całej Unii Europejskiej rozważa obecnie Komisja Europejska.
Na podst. ELTA, inf. wł.