Przed 60 laty przyrzekli sobie nawzajem szacunek, miłość i wierność, obecnie małżonkowie cieszą się ze wspólnego szczęścia i wychowanych dzieci. Uczucie miłości i odpowiedzialności w tej rodzinie świadczy o tym, że ta jedyna i tylko temu człowiekowi przeznaczona druga połowa naprawdę istnieje. To zrozumieli i swoim przykładem potwierdzili jubilaci - Halina i Józef Chochłowscy.
W niedzielę, w wędziagolskim kościele pw. św. Trójcy towarzyszyło im niemałe grono bliskich osób: dzieci i wnukowie z rodzinami. Podczas Mszy św., błogosławiąc parę, która odnowiła przyrzeczenia małżeńskie, proboszcz parafii wędziagolskiej, ksiądz i poeta Skaidrius Kandratavicius cieszył się z pary, która przeżyła ze sobą długi kawał życia. Życzył nadal pozostawać dobrym przykladem dla dzieci, wnuków i prawnuków oraz spędzić razem jeszcze niejeden rok życia.
Po Mszy św. jubilatom gratulowali i słowa wdzięczności składali dzieci, wnukowie i prawnukowie. Pozdrowienia przekazywali im również wędziagolanie. Łączą ich nie tylko rodzinne więzy, ale też trwająca przez wiele lat piękna przyjaźń i współpraca. Wszyscy oni pochodzą z parafii wędziagolskiej. Przedstawiciele tych rodzin z dawnych czasów wspierali kościół, śpiewali w polskim chórze, byli i są patriotami tej krainy Laudy i Wędziagoły.To krewni polskiej szlachty, którzy mają potwierdzające to rodowe herby i regalia.
Święto trwało przy stołach zastawionych poczęstunkiem. Halina i Józef dzielili się wspomnieniami, cieszyli się z pięknego święta. Wraz z muzykantami wszyscy wspólnie przypomnieli i śpiewali polskie oraz litewskie piosenki z czasów swojej młodości. Wszystkim było wesoło.
Wędziagolanie serdecznie dziękują Halinie i Józefowi za zaproszenie na swoje diamentowe wesele. Bądźcie szczęśliwi i zdrowi, podarowaliście nam nie tylko świąteczne uczucia, ale też radość poznania Waszej wspaniałej rodziny!
Ryszard Jankowski
www.vandziogala.eu