„To pierwsza na taką skalę polsko-litewska konferencja na temat Józefa Piłsudskiego, która odbywa się na Litwie” – powiedział Marcin Łapczyński, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie, rozpoczynając dwudniowe obrady. Jak podkreślił, przez ostatnich kilkadziesiąt lat wokół postaci Józefa Piłsudskiego i jego roli w stosunkach polsko-litewskich narosło wiele mitów, czasem nieporozumień, oskarżeń i negatywnych emocji, a postać ta odbierana jest nie tylko wśród Litwinów, ale także wśród Polaków, niejednoznacznie.
„Z jednej strony, Marszałek Piłsudski przedstawiany jest jako ojciec polskiej niepodległości, wybitny wódz, strateg i obrońca Europy przed bolszewicką rewolucją, z drugiej zaś jako polityk autorytarny twardo rozprawiający się z politycznymi przeciwnikami, a także „wróg” litewskiej państwowości i winowajca tego, że Litwa straciła Wilno i Wileńszczyznę w latach międzywojennych” – mówił Łapczyński. Dodał, że sprzeczne oceny działalności tego wybitnego przywódcy wynikają także z tego, że nazwisko Piłsudskiego w litewskim dyskursie historycznym, politycznym i medialnym jest w istocie nieobecne, a jeżeli już się pojawia, to nadal towarzyszą mu głównie emocje, a nie rzetelne oceny faktów historycznych.
„Celem konferencji naukowej, którą dziś rozpoczynamy i której nie bez powodu nadaliśmy tytuł „Bez emocji. Polsko-litewski dialog o Józefie Piłsudskim” jest rzetelne, racjonalne i wolne od emocji przedstawienie jego postaci na tle polsko-litewskich stosunków, ukazanie związków Józefa Piłsudskiego i jego rodziny z Litwą oraz zaprezentowanie różnych aspektów jego działalności i dorobku” – mówił dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie. Zaznaczył, że konferencja to również forum do wymiany zdań i refleksji na temat roli, jaką Józef Piłsudski odegrał w tworzeniu nowej Europy okresu międzywojennego. Dlatego też do rozmowy o Marszałku zostali zaproszeni nie tylko historycy, ale także językoznawcy, politolodzy, publicyści, filozofowie i dziennikarze.
„Mam ogromną nadzieję, że przez te dwa dni uda się nam porozmawiać na wszelkie tematy, związane z działalnością Józefa Piłsudskiego, rzetelnie, w oparciu o fakty i bez negatywnych emocji. Taki jest cel naszej konferencji” – stwierdził Łapczyński.
Do uczestników konferencji list skierował premier Litwy Saulius Skvernelis.
„Taka konferencja na Litwie, w Wilnie jest przykładem wspaniałej współpracy naszych historyków. Cieszę się, że nasi naukowcy nie unikają nietykalnych i nieprzyjemnych tematów. (…) Postać ta (Józefa Piłsudskiego – przyp. red.) odbierana jest niejednoznacznie i na Litwie, i w Polsce. Nie śmiem twierdzić, że to po tej konferencji dojdzie do wielkich zmian, ale jestem pewny, że rozmawiając, będziemy próbowali lepiej zrozumieć jedni drugich” – napisał Saulius Skvernelis w liście, który dla uczestników obrad odczytał litewski historyk Alvydas Nikžentaitis. Premier podkreślił, że mimo że postać Marszałka jest niejednoznacznie odbierana, to jednak Litwini nie powinni zapominać o tym, że to Piłsudski zatrzymał inwazję bolszewicką na Europę.
„Może nadejdzie czas, kiedy będziemy zgodni w kwestii relacji naszych państw w I połowie XX w.” – podkreślił szef rządu. Dodał, że Litwa jest gotowa nadal pielęgnować bliskie relacje z Polską, gdyż „do tego zobowiązuje nasza wspólna historia i jestem pewien, że tego chcą też nasi rodacy”.
Za zorganizowanie konferencji podziękował Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej w Polsce (IPN).
„IPN dziękuje, że w 150 lat po urodzinach Józefa Piłsudskiego, jednego z najwybitniejszych polskich polityków XX wieku, możemy się spotkać i mówić o tej postaci, która różnie jest oceniana na Litwie i w Polsce. To naturalne, że jest różnica zdań i tego nie unikniemy. Trzeba się spotykać i rozmawiać” – powiedział prezes IPN.
„To symboliczne, że ta konferencja jest tutaj, na Litwie, w Wilnie, w mieście bardzo ukochanym przez Józefa Piłsudskiego, w mieście, gdzie marzył o wolnej Polsce. (…)” – podkreślił Szarek. Przywołał wypowiedź Piłsudskiego na temat relacji Polski i Litwy: „Być może, historia w swych wielkich niezbadanych decyzjach kopie na stałe między nami rów i przedział. Być może, dzieci nasze będą dla siebie nie braćmi, a obcymi. Lecz nam wolno i trzeba poczynić usiłowania, aby te wyroki, jeśli mają się urzeczywistnić, nie obeszły się bez naszej próby przynajmniej ich złagodzenia”.
„Myślę, że nasze dzisiejsze spotkanie jest próbą tego złagodzenia i liczę na to, że będą dalsze próby” – zaakcentował prezes IPN, mówiąc, że dzisiejsze obrady są pięknym prezentem środowiska naukowego dla Józefa Piłsudskiego. Wyraził też nadzieję, że prezentem dla Marszałka byłoby też umieszczenie niedużej tabliczki przy drodze, prowadzącej do Zułowa i wskazującej na miejsce, gdzie urodził się Piłsudski. Zapewnił, że IPN jest w stanie ten pomysł sfinansować. Podkreślił, że ta inicjatywa byłaby element tego złagodzenia pomiędzy obiema narodami, o którym mówił Marszałek.
Do uczestników konferencji zwróciła się ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska.
„To jest taka niezwykła historyczna chwila, i dla mnie osobiście i dla wielu osób na tej sali, szczególnie z Polski, kiedy ambasador niepodległej Polski w niepodległej Litwie, w jej stolicy Wilnie inauguruje konferencję z okazji150. rocznicy urodzin Józefa Piłsudskiego” – mówiła ambasador.
„Jestem dyplomatą i naszym zadaniem jest szukanie porozumienia i zbliżenia z elitami tego kraju, w którym pracujemy. Dlatego chcę powiedzieć i to jasno, jaka jest oficjalna nasza wersja, dlaczego jako państwo polskie promujemy postać Józefa Piłsudskiego. Przede wszystkim dlatego, że jest twórcą państwa polskiego i to, że jest jego obrońcą. To są elementy, które podnosimy w naszej polityce historycznej we wszystkich krajach, bo przecież 150-lecie urodzin obchodzone jest przez polskie ambasady na całym świecie” – tłumaczyła ambasador RP. Podkreśliła, że Piłsudski był obrońcą nie tylko Polski, ale i całej Europy, gdyż w 1920 roku obronił Europę przed nawałą bolszewicką. „Chciałabym, żeby o tym państwo pamiętali” – podkreśliła ambasador RP Urszula Doroszewska.
Referaty o Józefie Piłsudskim wygłosi 24 naukowców z Polski i Litwy. Będą mówili, między innymi, o dyplomacji Józefa Piłsudskiego, jego działalności wojskowej i polityce zagranicznej, o jego wpływie na stosunki polsko-litewskie w okresie międzywojennym. Specjalnie na obrady przybył z USA znany litewski poeta Tomas venclova, który wygłosi referat o tym, jak Piłsudski jest postrzegany przez Litwunów. Naukowcy będa też mówili o pasjach i pochodzeniu Marszałka.
Konferencja zakończy się 6 grudnia, o godz. 16.00 dyskucją pt. „Czy jest możliwy polsko-litewski dialog na temat Piłsudskiego?“ z udziałem: Alfredasa Bumblauskasa, Rimantasa Miknysa, Andrzeja Nowaka, Włodzimierza Sulei, Tomasa Venclovy, Mariusza Wołosa, min. Jana J. Kasprzyka.
Organizatorzy: Instytut Pamięci Narodowej, Instytut Historii Litwy, Wydział Historii Uniwersytetu Wileńskiego, Instytut Polski w Wilnie
Program konferencji można znaleźć TUTAJ.
I.K.
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/220077-rzetelnie-w-oparciu-o-fakty-i-bez-negatywnych-emocji-w-wilnie-trwa-konferencja-o-pilsudskim#sigProGalleria6d447ce0c8
Komentarze
Prezydent RP przed Zgromadzeniem Narodowym, które zebrało się z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego zainaugurował obchody stulecia niepodległości Polski. Andrzej Duda apelował o zgodę, jedność i budowanie silnego, zdrowego państwa. Jego elementem ma być tradycja i chrześcijański system wartości. „Boże błogosław Polsce i Polakom” – zakończył prezydent.
Brawo. Odważne odniesienie do Boga wskazuje, w którą stronę Polska zmierza. A zmierza do źródła u którego początek wzięła cała cywilizowana Europa
Myślę, że użyłby jednej ze swoich najcenniejszych wypowiedzi: "Naród, który traci pamięć przestaje być Narodem – staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium"
Jak by zobaczył jak zachowują się obecni Litwini, raczej nie mówiłby, że jest Litwinem. Zapewne teraz w grobie się przewraca jak widzi co robią Litwini z jego rodakami. Polacy z Wileńszczyzny zawdzięczają Marszałkowi to, że jeszcze istnieją. Jakby nie jego pomoc Litwini by nas już dawno wytępili, tak samo jak naszych rodaków z Kowieńszczyzny. Teraz pomocy nie można oczekiwać od nikogo, dlatego nasi "dobrzy Litwini" mogą robić i robią swoje.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.