Uroczyste powołanie Koła Medyków zostało zainaugurowane w niedzielę, 30 listopada 1919 roku, w Sali Śniadeckich Uniwersytetu Stefana Batorego, o godzinie 16-ej. Posiedzenie zagaił profesor Stanisław Władyczko, przemówił pełniący obowiązki rektora profesor Józef Ziemacki, doktor Feliks Koneczny wygłosił odczyt O postępie moralności (rzecz z punktu widzenia historycznego). Koło Medyków miało za cel fachowe kształcenie, wychowywanie i niesienie pomocy materialnej kolegom. Pracami Koła kierował wybrany podczas zjazdu ośmioosobowy zarząd. Jego pierwszym prezesem był student, Antoni Monkiewicz. Natomiast opiekunem Koła, a także honorowym prezesem, został dziekan wydziału lekarskiego, profesor Stanisław Władyczko.
Pierwsze miesiące działalności Koła skupiły się na działalności organizacyjnej. Senat Akademicki zatwierdził statut stowarzyszenia. Koło urządziło swoją siedzibę przy ulicy Wielkiej 24 w Wilnie, wystarało się o legitymacje członkowskie, pieczątkę. 27 stycznia 1920 roku Koło Medyków prosiło świetny Senat o pozwolenie na urządzenie wieczoru w sali miejskiej w dniu 14 lutego br., z którego dochód przewidziano przeznaczyć na cele naukowe oraz na pomoc materialną niezamożnym członkom Koła.
Pomoc Doraźna
Z inicjatywy profesora Władyczko przy Kole Medyków powstała Pomoc Doraźna. W jej skład wchodziły sekcje: zdrowia, obiadowa, ubraniowa, biuro pośrednictwa pracy oraz wydawanie kolegom pożyczki w pieniądzach. Ze sprawozdania Koła Medyków Uniwersytetu Stefana Batorego za rok akademicki 1919-1920 wynika, że dzięki staraniom prezesa honorowego i szerokiemu zainteresowaniu kolegów, sekcje te zaspakajały potrzeby nie tylko własnych członków, ale również studentów innych wydziałów. Pomoc Doraźna przy Kole Medyków była czynna do chwili otwarcia Ogólnej Bratniej Pomocy, do której została wcielona.
W Kole Medyków działało też kilka innych sekcji: histologiczna miała na celu wspólne prace nad histologią; koło samokształcenia umożliwiało poznanie języka polskiego kolegom innej narodowości i uczniom szkół rosyjskich; pomoc naukowa zaopatrywała studentów w podręczniki i inne pomoce medyczne, np. fartuchy do pracy w prosektorium; Towarzystwo imienia Tomasza Zana starało się wznowić prace filomackie.
W końcu semestru letniego Koło liczyło 90 członków zwyczajnych oraz prezesa honorowego. Jedenastu studentów medycyny miało stopnie wojskowe, albo miało doświadczenie wojskowe. Trzech z nich jesienią 1920 roku nie wróciło już na Uniwersytet. Zginęli podczas wojny polsko- bolszewickiej.
Antoni Monkiewicz
Był pierwszym prezesem Koła Medyków. Urodził się 21 września 1897 roku w Kiejdanach, jednak naukę pobierał w Briańsku, w guberni orłowskiej. Maturę zdał z odznaczeniem (srebrny medal). Doskonale znał języki polski i rosyjski. Ukończył jeden semestr medycyny na uniwersytecie w Petersburgu. W ciągu roku zajmował się pracą pedagogiczną. Rodzina Monkiewiczów utrzymywała się z pensji siostry Stefanii, nauczycielki parafialnej. Na pomoc materialną ze strony rodziny Monkiewicz nie mógł liczyć, gdyż rodzina, zamieszkała w Szawlach przy ulicy Jeziornej 49, została poza linią demarkacyjną. Po przybyciu do Wilna Antoni Monkiewicz nie zobaczył już więcej rodziny: w 1919 roku w Szawlach została matka Emilia z Racewiczów oraz rodzeństwo: 20-letnia Stefania, 12-letnia Emilia, 11-letni Józef, 9-letni Jan i 7-letnia Otylia. Być może aktor Juozas Monkevičius – to młodszy brat Antoniego?
Podporucznik Stanisław Niekrasz (Rolski) z Organizacji Strzelców Nadniemeńskich potwierdził, że Antoni Monkiewicz pod groźbą aresztu został zmuszony do opuszczenia Kowna, był bez środków do życia. Należał do Polskiej Organizacji Wojskowej. Majątku żadnego nie posiadał. Mieszkał przy ulicy Łukiskiej 11 w Wilnie, następnie – Magazynowej 26. W podaniu o wstąpienie na Uniwersytet 18 października 1919 roku prosił o stypendium i pokój w bursie akademickiej. Uzyskał je w drugim półroczu roku akademickiego 1919-1920 i mieszkał przy Wielkiej 26 w Wilnie. Zginął przypuszczalnie latem 1920 roku.
Józef Franciszek Olszewski
15 stycznia 1920 roku Józef Franciszek Olszewski zwrócił się do dziekanatu Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie z prośbą o łaskawe przyjęcie go na słuchacza do studium farmaceutycznego wydziału medycznego. W prośbie podał, że poprzednio był studentem Politechniki Warszawskiej, gdzie zaliczył egzaminy z rysunku odręcznego, kreślarstwa, geodezji i podstaw mechaniki.
Uzasadniał, że nie mógł złożyć podania w terminie, gdyż 4 czerwca ubiegłego roku został uwięziony przez bolszewików jako polski szpieg. Tułał się po więzieniach Borysowa, Mińska, Bobrujska i Smoleńska. Na mocy porozumienia Polskiego i Rosyjskiego Czerwonego Krzyża, wrócił w grupie polskich zakładników do Mińska. Obecnie przyjechałem do Wilna, ażeby ucząc się w zakładzie wyższym, być w przyszłości porządnym i korzystnym członkiem społeczeństwa i obywatelem Polski – Ojczyzny Naszej – pisał w podaniu na studia. Dla Ojczyzny zginął. Czy Ojczyzna o nim pamięta?
Olszewski nie był rdzennym wilnianinem, ale w mieście tym został na zawsze. Zginął podczas wojny z bolszewikami w 1920 roku. Jego pomnik na Rossie został odnowiony w ubiegłym roku z inicjatywy przewodniczki Grażyny Hajdukiewicz.
Olszewski urodził się 26 lipca 1899 roku we wsi Rogowskie powiatu kazańskiego, w guberni Wiatka. Dwa lata później został ochrzczony (15 października 1901 roku) w tejże miejscowości w kościele katolickim przez księdza Filipowicza. Od sierpnia 1911 roku do 12 maja 1916 Olszewski był uczniem Szkoły Realnej w Wiatce. Kurs kończył celująco. 10 maja 1917 roku ukończył 1. Męskie Gimnazjum i zdał celująco egzamin z łaciny z materiału 8 klas. W tym czasie dodatkowo równolegle uczył się w szkole, by uzyskać prawo wstąpienia na studia wyższe. Doskonale znał języki niemiecki i francuski. Na podstawie wyników ze zdanych egzaminów i uwzględniając szlacheckie pochodzenie, Olszewski mógł być w służbie wojskowej w randze I urzędnika.
Józef Olszewski nie miał ani w Polsce, ani na Litwie krewnych, którzy mogliby go wspierać materialnie podczas studiów. Ojciec, Piotr Olszewski, z zawodu urzędnik, oraz matka Maria ze Święcickich, zostali w Wiatce. Dlatego Olszewski zwrócił się do dziekanatu z prośbą o przyznanie mu stypendium. To stypendium w wielkości 1000 marek niemieckich bardzo się przydało: w pierwszym roku studiów Olszewski zdał celująco egzaminy z fizyki i chemii organicznej oraz nieorganicznej. Mieszkał w Wilnie przy ulicy Tombakowej 5.
Bogdan Żyliński
Życiorys Bogdana Żylińskiego, trzeciego z poległych studentów, upamiętnionego pomnikiem na Rossie, jest jak dotąd zagadką. Pierwszą wzmiankę o ustawionych w 1929 roku pomnikach zamieściła wileńska prasa. Lakoniczna notatka informowała, że zostały ustawione trzy pomniki, jeden z nich dla pierwszego prezesa Koła Medyków, Antoniego Monkiewicza. Napis na pomniku Józefa F. Olszewskiego mówi, iż był on drugim z upamiętnionych studentów. Kto jest trzecim upamiętnionym studentem? Prasa na ten temat milczała. Dane trzeciego studenta medycyny udało się ustalić drogą długich poszukiwań. Na pierwszym roku medycyny w latach 1919-1920 było jedenastu studentów – legionistów. Z tego grona, obok Monkiewicza i Olszewskiego, pochodził Bogdan Żyliński. Jego mogiła znajduje się obok kaplicy Żylińskich, gdzie jest pochowany ksiądz Piotr Żyliński. Nie wiadomo, czy Bogdan Żyliński był krewnym kontrowersyjnie ocenianego duchownego, czy to tylko przypadkowa zbieżność nazwisk? Udało się ustalić, iż Bogdan Żyliński należał do 13 Pułku Ułanów Wileńskich. Student medycyny jest pochowany na Anielskiej Górce, gdzie śpią spokojnie chłopcy legioniści: Czesław Klukoski, Józef Filipowicz, Antoni Monkiewicz, Józef Olszewski i Stanisław Piekielski...
Zyta Kołoszewska
"Rota"