Śpiewem Gaude Mater Polonia rozpoczęła się Msza św. pogrzebowa w kościele pw. św. św. Piotra i Pawła w Wilnie. Nabożeństwo odprawił ks. Tadeusz Jasiński, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie, wraz z licznym gronem duchownych.
„Jest to Msza św. pogrzebowa, ale też Msza św. dziękczynna za dar, jaki społeczność polska miała od Pana Boga w osobie Śp. Jana Mincewicza” – powiedział kapłan.
„Gaude Mater Polonia. Można dodać: Gaude Mater Lituania, Gaude Mater Wileńszczyzna, bo dzisiaj Ten, który ukochał tę ziemię, pokochał ten lud, który służył swoimi pracami, staje przed obliczem Tego, do którego przez życie dążył. Wierzymy, że w nagrodę za te trudy otrzyma radość wiecznego odczuwania obecności Największej Miłości” – zaznaczył ksiądz T. Jasiński.
W kościele modliła się rodzina Zmarłego, księża, goście z Polski, przedstawiciele wszystkich szczebli władz – rozpoczynając od Parlamentu Europejskiego po parlament litewski, Ambasadę RP w Wilnie, samorządy.
„Odszedł człowiek czynu. Niestrudzony w pracy dla polskich spraw” – powiedział Ambasador RP w Wilnie Jarosław Czubiński odczytując list z Kancelarii Prezydenta RP podczas pożegnania na cmentarzu na Antokolu.
„Zasługi śp. Jana Gabriela Mincewicza jako twórcy kultury i pedagoga, polityka, działacza samorządowego oraz prezesa ZPL trudno przecenić. W imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy wyrażam głęboki szacunek dla patriotycznej postawy i pełnej oddania służby rodakom śp. Jana Gabriela Mincewicza. Żegnając Zmarłego składamy hołd dziełu Jego życia. Żegnamy Polaka z Wileńszczyzny, który ma wieli wkład w krzewienie polskiej kultury, tradycji, folkloru. Cześć Jego pamięci” – powiedział Czubiński, cytując list od Adama Kwiatkowskiego, ministra, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, szefa gabinetu Prezydenta RP.
Podczas pożegnania senator Artur Warzocha odczytał list od Marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego. „Z wielkim żalem żegnamy dzisiaj Jana Mincewicza, wybitnego Polaka, patriotę. Jego odejście jest wielką stratą dla Polaków na Litwie i w Polsce. Żegnamy dzisiaj wybitnego orędownika polskiej oświaty na Litwie, człowieka niezwykle zasłużonego dla polskiej kultury" – napisał w liście Marszałek Senatu RP. Zaznaczył, że śp. Mincewicz położył wielkie zasługi dla propagowania polskiej kultury, także poza granicami Litwy.
„Kochał Wileńszczyznę, swoją Małą Ojczyznę. Była dla Niego najpiękniejszym miejscem na Ziemi. Śp. Jan Mincewicz dobrze zasłużył się Polsce, dobrze zasłużył się Polakom na Wileńszczyźnie” – podkreślił w liście Stanisław Karczewski.
„Mamy głębokie przekonanie, że to ziarno, które zasiał, jego dorobek, dziedzictwo nie będą zmarnowane, a będą przez nas kontynuowane” – powiedział Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, europoseł, żegnając śp. Jana Mincewicza. Udział w pożegnalnej Mszy św. przewodniczącego Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa oraz władz Polski, jak zaznaczył Tomaszewski, jest świadectwem tego, jak wielkim człowiekiem był śp. Jan Mincewicz. Już w trudnych sowieckich czasach zasiał ziarno wiary, która przyczyniła się do odzyskania niepodległości naszego kraju.
„Jan Mincewicz stał na straży polskości na tej Ziemi. Polska ma wielu synów i córek, którzy zasłużyli się dla przetrwania polskości. Ale to, co czynił Pan Jan, było robione w o wiele trudniejszych warunkach” – mówił lider AWPL-ZChR.
Przywołując zasługi śp. Mincewicza, podkreślił, że On już w dalekich latach 60. był założycielem tajnej wówczas organizacji religijnej „Promień”. Była ona poniekąd zalążkiem powstałego w 1989 roku Związku Polaków na Litwie, którego Mincewicz był jednym z założycieli i pierwszym prezesem największego jego oddziału – wileńskiego oddziału rejonowego. W najtrudniejszym okresie dla polskości, w 1991 r., tuż po bezprawnym rozwiązaniu polskich samorządów na Wileńszczyźnie, to właśnie Jan Mincewicz objął kierownictwo ZPL.
„Tylko osoba mocno wierząca mogła wtedy godnie poprowadzić organizację. I dzisiaj w wielkim stopniu korzystamy z Jego działalności i dorobku” – powiedział Tomaszewski.
„Ufamy, że będziesz w niebie, Panie Janie, naszym ambasadorem. Natomiast naszym obowiązkiem i zadaniem jest kontynuowanie dzieł rozpoczętych przez Jana Mincewicza” – zaznaczył przewodniczący AWPL-ZChR.
A zaczął i zrobił śp. Mincewicz bardzo wiele – poprzez zespół „Wileńszczyzna”, działanie w ZPL, posłowanie z ramienia AWPL i in. „W ciężkim okresie, na przełomie lat 80. i 90., dzięki mądrości Pana Jana, przekazywanej przez Opatrzność, godnie przeżyliśmy ten czas. W tym czasie Pan Jan, jako szef organizacji rządzącej, nadawał ton dla Wileńszczyzny. I chociaż wtedy ZPL było organizacją społeczno-polityczną, ale właśnie ta siła ukierunkowała nasze działanie w tamtych czasach” – mówił Tomaszewski.
Podkreślił też, że utwory, które Jan Mincewicz jako poeta i kompozytor stworzył, są nieśmiertelne, a niektóre już dawno stały się nieoficjalnym hymnem Ziemi Wileńskiej.
Lider AWPL-ZChR zapewnił, że dorobek śp. Jana Mincewicza będzie godnie upamiętniony.
Jan Gabriel Mincewicz zmarł 7 grudnia, miał 78 lat.
L24.lt
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © L24.lt fot. Wiktor Jusiel © L24.lt fot. Wiktor Jusiel
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
- © fot. Marian Paluszkiewicz © fot. Marian Paluszkiewicz
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/162561-pozegnanie-jana-gabriela-mincewicza#sigProGalleria1f101acae6
Komentarze
MARIAN.
Udział w pożegnalnej Mszy św. przewodniczącego Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa oraz władz Polski, jak zaznaczył Tomaszewski, jest świadectwem tego, jak wielkim człowiekiem był śp. Jan Mincewicz. Już w trudnych sowieckich czasach zasiał ziarno wiary, która przyczyniła się do odzyskania niepodległości naszego kraju.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.