Pożegnanie Jana Gabriela Mincewicza – wielkiego patrioty Wileńszczyzny

2016-12-10, 12:55
Oceń ten artykuł
(14 głosów)
Pożegnanie Jana Gabriela Mincewicza – wielkiego patrioty Wileńszczyzny © Marian Paluszkiewicz

W sobotę w kościele św. Piotra i Pawła w Wilnie odbyły się uroczystości pogrzebowe Jana Gabriela Mincewicza – posła na Sejm RL trzech kadencji, wicemera rejonu wileńskiego, założyciela i kierownika zespołu pieśni i tańca „Wileńszczyzna”, doktora nauk teologicznych, działacza społecznego. Był wielkim patriotą Ziemi Wileńskiej. Spoczął na cmentarzu na Antokolu.

Śpiewem Gaude Mater Polonia rozpoczęła się Msza św. pogrzebowa w kościele pw. św. św. Piotra i Pawła w Wilnie. Nabożeństwo odprawił ks. Tadeusz Jasiński, proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie, wraz z licznym gronem duchownych.

„Jest to Msza św. pogrzebowa, ale też Msza św. dziękczynna za dar, jaki społeczność polska miała od Pana Boga w osobie Śp. Jana Mincewicza” – powiedział kapłan.

„Gaude Mater Polonia. Można dodać: Gaude Mater Lituania, Gaude Mater Wileńszczyzna, bo dzisiaj Ten, który ukochał tę ziemię, pokochał ten lud, który służył swoimi pracami, staje przed obliczem Tego, do którego przez życie dążył. Wierzymy, że w nagrodę za te trudy otrzyma radość wiecznego odczuwania obecności Największej Miłości” – zaznaczył ksiądz T. Jasiński.

W kościele modliła się rodzina Zmarłego, księża, goście z Polski, przedstawiciele wszystkich szczebli władz – rozpoczynając od Parlamentu Europejskiego po parlament litewski, Ambasadę RP w Wilnie, samorządy.

„Odszedł człowiek czynu. Niestrudzony w pracy dla polskich spraw” – powiedział Ambasador RP w Wilnie Jarosław Czubiński odczytując list z Kancelarii Prezydenta RP podczas pożegnania na cmentarzu na Antokolu.

„Zasługi śp. Jana Gabriela Mincewicza jako twórcy kultury i pedagoga, polityka, działacza samorządowego oraz prezesa ZPL trudno przecenić. W imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy wyrażam głęboki szacunek dla patriotycznej postawy i pełnej oddania służby rodakom śp. Jana Gabriela Mincewicza. Żegnając Zmarłego składamy hołd dziełu Jego życia. Żegnamy Polaka z Wileńszczyzny, który ma wieli wkład w krzewienie polskiej kultury, tradycji, folkloru. Cześć Jego pamięci” – powiedział Czubiński, cytując list od Adama Kwiatkowskiego, ministra, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, szefa gabinetu Prezydenta RP.

Podczas pożegnania senator Artur Warzocha odczytał  list od Marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego. „Z wielkim żalem żegnamy dzisiaj Jana Mincewicza, wybitnego Polaka, patriotę. Jego odejście jest wielką stratą dla Polaków na Litwie i w Polsce. Żegnamy dzisiaj wybitnego orędownika polskiej oświaty na Litwie, człowieka niezwykle zasłużonego dla polskiej kultury" – napisał w liście Marszałek Senatu RP. Zaznaczył, że śp. Mincewicz położył wielkie zasługi dla propagowania polskiej kultury, także poza granicami Litwy.

„Kochał Wileńszczyznę, swoją Małą Ojczyznę. Była dla Niego najpiękniejszym miejscem na Ziemi. Śp. Jan Mincewicz dobrze zasłużył się Polsce, dobrze zasłużył się Polakom na Wileńszczyźnie” – podkreślił w liście Stanisław Karczewski.

„Mamy głębokie przekonanie, że to ziarno, które zasiał, jego dorobek, dziedzictwo nie będą zmarnowane, a będą przez nas kontynuowane” – powiedział Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, europoseł, żegnając śp. Jana Mincewicza. Udział w pożegnalnej Mszy św. przewodniczącego Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa oraz władz Polski, jak zaznaczył Tomaszewski, jest świadectwem tego, jak wielkim człowiekiem był śp. Jan Mincewicz. Już w trudnych sowieckich czasach zasiał ziarno wiary, która przyczyniła się do odzyskania niepodległości naszego kraju.

„Jan Mincewicz stał na straży polskości na tej Ziemi. Polska ma wielu synów i córek, którzy zasłużyli się dla przetrwania polskości. Ale to, co czynił Pan Jan, było robione w o wiele trudniejszych warunkach” – mówił lider AWPL-ZChR.

Przywołując zasługi śp. Mincewicza, podkreślił, że On już w dalekich latach 60. był założycielem tajnej wówczas organizacji religijnej „Promień”. Była ona poniekąd zalążkiem powstałego w 1989 roku Związku Polaków na Litwie, którego Mincewicz był jednym z założycieli i pierwszym prezesem największego jego oddziału – wileńskiego oddziału rejonowego. W najtrudniejszym okresie dla polskości, w 1991 r., tuż po bezprawnym rozwiązaniu polskich samorządów na Wileńszczyźnie, to właśnie Jan Mincewicz objął kierownictwo ZPL.

„Tylko osoba mocno wierząca mogła wtedy godnie poprowadzić organizację. I dzisiaj w wielkim stopniu korzystamy z Jego działalności i dorobku” – powiedział Tomaszewski.

„Ufamy, że będziesz w niebie, Panie Janie, naszym ambasadorem. Natomiast naszym obowiązkiem i zadaniem jest kontynuowanie dzieł rozpoczętych przez Jana Mincewicza” – zaznaczył przewodniczący AWPL-ZChR.

A zaczął i zrobił śp. Mincewicz bardzo wiele – poprzez zespół „Wileńszczyzna”, działanie w ZPL, posłowanie z ramienia AWPL i in. „W ciężkim okresie, na przełomie lat 80. i 90., dzięki mądrości Pana Jana, przekazywanej przez Opatrzność, godnie przeżyliśmy ten czas. W tym czasie Pan Jan, jako szef organizacji rządzącej, nadawał ton dla Wileńszczyzny. I chociaż wtedy ZPL było organizacją społeczno-polityczną, ale właśnie ta siła ukierunkowała nasze działanie w tamtych czasach” – mówił Tomaszewski.

Podkreślił też, że utwory, które Jan Mincewicz jako poeta i kompozytor stworzył, są nieśmiertelne, a niektóre już dawno stały się nieoficjalnym hymnem Ziemi Wileńskiej.

Lider AWPL-ZChR zapewnił, że dorobek śp. Jana Mincewicza będzie godnie upamiętniony.

Jan Gabriel Mincewicz zmarł 7 grudnia, miał 78 lat. 

L24.lt

Komentarze   

 
#15 Marian Radziukiewicz 2017-01-26 11:39
Miałem przyjemność przędu wyjazdem do Polski w roku 1958 na stałe razem ukończyć Technikum Kolejowe w Wilnie w latach 1954-1958 a potem aż do roku 2016 często spotykaliśmy się w Warszawie i Wilnie szegòlnie jak był posłem w sejmie litewskim. W końcu listopada 2016 roku napisał zaproszenie na spotkanie w 2017 w Wlinie. Nie zdążyłem. Janek to był wspaniały człowiek.Tyle co on dokonał dla Polski,polskiej kultury,religi w szkołach dla polskiej szkoły tego dotychczas nie uczynił.Cześć jego pamięci.
MARIAN.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Ryszard K. 2016-12-14 19:03
Pan Jan pozostawił po sobie wspaniałe dzieło, które budował swoim życiem. To najlepszy i najtrwalszy pomnik. Będzie go brakowało wśród nas, ale na pewno nie zostanie zapomniany, bo ma stałe miejsce w pamięci ludzi ziemi wileńskiej i nie tylko.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Jolanta Adamczyk 2016-12-14 11:19
Miałam wielkie szczęście spotkać na swojej drodze Pana Jana Mincewicza i móc z nim współpracować. Dużo mu zawdzięczam, dzięki temu, jak patrzył na życie i sprawy polskie. Zespół Pieśni i Tańca "Wileńszczyzna" ,był zawsze oczekiwany na Ziemi Warmińsko - Mazurskiej. W Lidzbarku Warmińskim zapisał swoja historię na KAZIUKACH _ WILNIUKACH. Wprowadził nową jakość do koncertów opracowując widowiska taneczno - muzyczne. Wielki CZŁOWIEK. Wielki PATRIOTA. Świat bez Pana Jan będzie już inny. Składam wyrazy współczucia całej Rodzinie "Wileńszczyzny" - Jolanta Adamczyk - dyrektor festiwalu "Kaziuki - Wilniuki" na Ziemi Warmińsko - Mazurskiej
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Sebastian 2016-12-11 19:16
Godne i wzruszające pożegnanie. Nie jedna osoba w tym czasie wspominała wspólne chwile z panem Janem
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Grażyna 2016-12-11 18:50
Po jego odejściu teraz dopiero się przekonamy, ile naprawdę znaczył dla Wileńszczyzny i jak wielka jest jego spuścizna.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Paweł 2016-12-11 12:52
"Ilość osób na pogrzebie świadczy o wielkości zmarłego" - już nie pamiętam kto wypowiedział te słowa, ale w odniesieniu do nich - pochowano 'wielkiego' człowieka
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Wilniuk 2016-12-11 09:06
Panie świeć nad jego duszą
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 A. 2016-12-10 19:09
Jan Mincewicz stał na straży polskości na tej Ziemi. Polska ma wielu synów i córek, którzy zasłużyli się dla przetrwania polskości. Ale to, co czynił Pan Jan, było robione w o wiele trudniejszych warunkach

Udział w pożegnalnej Mszy św. przewodniczącego Sejmu RL Viktorasa Pranckietisa oraz władz Polski, jak zaznaczył Tomaszewski, jest świadectwem tego, jak wielkim człowiekiem był śp. Jan Mincewicz. Już w trudnych sowieckich czasach zasiał ziarno wiary, która przyczyniła się do odzyskania niepodległości naszego kraju.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Michał 2016-12-10 18:01
Ostatnio, sprawując funkcję wicemera rejonu wileńskiego, Jan Gabriel Mincewicz pokładał ogrom wysiłków przy, jak się okazało, nadwerężonym stanie zdrowia w kierunku wzmocnienia regionu Wileńszczyzny, pozyskiwania inwestycji, w tym w projektach unijnych na tak bliskie mu dziedziny kultury i oświaty polskiej, dla których jest niezmiernie zasłużony.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 M.A. 2016-12-10 17:02
Nie ma takich słów, które by oddały żal, jaki czujemy po stracie ś.p. dra G. J. Mincewicza, wieloletniego, niestrudzonego wicemera.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24