Długi sznur samochodów z Wędziagoły zawrócił w stronę wsi Skrzynie. Właśnie tu, w zagrodzie Piotrowskich, odbyło się spotkanie byłych jednoklasistów, przyjaciół, krewnych, sasiadów.
Napis na starej stodole głosił: “Witamy powracających do wsi Skrzynie!“ W dużej, zadbanej i przytulnej zagrodzie Piotrowskich uczestnicy święta rozmawiali, dzielili się wspomnieniami i cieszyli się sobą nawzajem. Patrząc na rozległe okoliczne pola wspominali znajdujące się tu kiedyś zagrody swoich rodziców, ścieżki prowadzące do nich. Niestety, zagród już nie ma, wieś starzeje się, umiera i zanika. Inicjatorzy święta, organizatorzy i prowadzący Janina Piotrowska i Czesław Żelvys cieszyli się z przybycia tylu ludzi i w takt marszyka zapraszali gości do świątecznego stołu, do starej stodoły. Obfitość potraw na świątecznym stole mile zaskoczyła gości z Polski, którzy razem z wędziagolanami przybyli na święto. Dziwiło ich też to, że mogli tu swobodnie mówić po polsku – mieszkańcy tej wsi rozmawiają w swoim ojczystym języku polskim.
Różne imprezy nie są nowością dla wędziagolan, ale to, co tu zobaczyli, po prostu ich zauroczyło. Miejscowi artyści wspólnie z muzykantami, też pochodzącymi z tej wsi, dobrze się przygotowali i wspaniale parodiowali Marylę Rodowicz, Dżordanę Butkute, Radżiego, Laimutisa Purvinisa.... Taki program z pewnością stałby się ozdobą niejednego święta wiejskiej wspólnoty. Kiedy są życzliwi, twórczy ludzie, prawdziwi patrioci swego kraju, to wszystkim jest dobrze i wesoło. Wtedy właśnie chce się mówić o przyszłości: kiedy zaproponowano kontynuować piękną tradycję takich spotkań, to postanowiono i ogłoszono zebranym, że w przyszłym roku znów się tu spotkamy na Jana.
Wspaniały humor, dobra muzyka robiły cuda: młodzi i starzy, nawet przez los skrzywdzeni ludzie tańczyli o kulach, a później i bez nich! Czy to nie jest cud? Goście z Polski dziękowali nam, że zaprosiliśmy ich na takie wspaniałe święto ziomków ze wsi Skrzynie. Szczególnie byli oni zachwyceni prostotą tych ludzi, serdecznoscią i żywą tu jeszcze polską tradycją katolicką...
My, wędziagolanie, bardzo dziękujemy organizatorom święta - Janinie i Czesławowi, którzy serdecznie przyjęli nas do grona miłych, twórczych, otwartych, bogatych duchowo ludzi. To właśnie oni dla większości z nas przypominają: ważna jest pamięć, wspólnota duchowa i tradycje.
Ryszard Jankowski
na podst. www.vandziogala.lt
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/144794-ziomkowie-swietowali-we-wsi-skrzynie#sigProGalleriaa64ed137cd
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.