W Mejszagole – uroczystości ku czci śp. księdza prałata Józefa Obrembskiego (FOTO)

2013-06-09, 13:58
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Dzisiaj, 9 czerwca, w Mejszagole poświęcono pomnik śp. ks. Józefa Obrembskiego i otwarto muzeum, które mieści się w „pałacyku" księdza prałata.

Przed Mszą św. do Mejszagoły dotarli pątnicy, którzy od piątku szli w pielgrzymce „Śladami księdza prałata Józefa Obrembskiego"; z Turgiel przez Rudomino, Wilno i Suderwę. Pielgrzymka oraz dzisiejsze uroczystości wieńczą cykl przedsięwzięć, które złożyły się na projekt „Wiosna z księdzem prałatem J. Obrembskim", zorganizowanym w szkołach rejonu wileńskiego.

Pielgrzymów u granic Mejszagoły spotkał proboszcz – ks. Józef Aszkiełowicz. Mszy św., koncelebrowanej przez kapłanów z Wileńszczyzny i Polski, przewodniczył prałat ks. Wojciech Górlicki, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Pokoju w Nowej Wilejce. „Wielki prorok powstał wśród nas i Bóg nawiedził lud swój" – do słów dzisiejszego fragmentu ewangelii nawiązał celebrans Eucharystii, podkreślając, że prorokiem jest ten, kto głosi Słowo Boże. – Nie przypadkiem dzisiejsza uroczystość gromadzi tak wielu zacnych gości i tłumy wiernych, bo dla wielu z nas, a może i dla wszystkich, ks. prałat Józef Obrembski był prorokiem naszych czasów". Kapłan przypomniał o tym, jak śp. ksiądz prałat swoją postawą uczył szacunku wobec każdego człowieka – wszystkich przyjmował „po królewsku". „Każda rozmowa z księdzem prałatem była katechezą. Podczas swoich urodzin powtarzał, że jest to święto jego mamy i to jej przede wszystkim należy się wdzięczność i życzenia. A dzisiaj jest tyle krajów w których zabija się dzieci nienarodzone" – mówił podczas homilii ks. Wojciech. W języku litewskim Słowo Boże wygłosił ks. Tadeusz Jasiński z parafii pw. św. Rafała w Wilnie. Kapłan przypomniał wiernym o postawie patriotycznej śp. księdza Jóżefa Obrembskiego, która cechowała się szacunkiem względem osób różnych narodowości i wyznań.

Po nabożeństwie w mejszagolskiej świątyni wierni udali się do dawnego „pałacyku", obok którego stanął okazały pomnik przedstawiający jego byłego gospodarza. Maria Rekść, mer rejonu wileńskiego odsłoniła pomnik, który został poświęcony przez kapłanów sprawujących liturgię. Pomnik księdza prałata Józefa Obrembskiego został wykonany w Polsce, jest odlany z brązu. Jego autorem jest polski rzeźbiarz Stefan Dousa, profesor sztuk plastycznych na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Artysta projektuje i realizuje wnętrza sakralne w Polsce i za granicą.

„Pałacyk" księdza prałata Józefa Obrembskiego odtąd będzie służył jako muzeum. Podczas uroczystego otwarcia w domku został zawieszony obraz ks. prałata autorstwa wileńskiego malarza – Roberta Bluja. Jest to symboliczny powrót księdza Obrembskiego do jego „pałacyku", w którym, zgodnie z jego wolą, miało powstać Muzeum Kapłanów Wileńszczyzny. Dzisiaj – po renowacji – w jednej części budynku zostało odtworzone mieszkanie księdza Józefa. Znajdują się tutaj meble, jego osobiste szaty i księgi liturgiczne, z których korzystał. Ks. Józef Obrembski w swoim „pałacyku" często przyjmował różnych kapłanów. Dla kilkunastu z nich ta skromna plebania stała się schronieniem na ostatnie dni ich życia. W przyszłości w muzeum – „pałacyku" ma powstać również ekspozycja prezentująca sylwetki kapłanów, którzy związali swoje losy z Wileńszczyzną, poświęcili jej życie.

„Dzisiaj wypełniliśmy pierwszą część testamentu księdza prałata, teraz stajemy przed zobowiązaniem, by trwać w nauce, którą głosił ks. Józef Obrembski" – powiedział podczas otwarcia muzeum Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL, który prosił też, by uczestnicy dzisiejszego święta w codziennej modlitwie prosili o możliwość beatyfikacji śp. ks. prałata Józefa Obrembskiego. Europoseł podkreślił też, że młodzież, która przybyła do Mejszagoły z pielgrzymką jest nadzieją i świadectwem, że przykład życia księdza prałata nie zostanie zapomniany. Waldemar Tomaszewski wspólnie ze starostą frakcji AWPL w litewskim Sejmie Ritą Tamaszuniene oraz prezesem ZPL Michałem Mackiewiczem przeciął wstęgę, oficjalnie rozpoczynając działalność muzeum.

Z kolei po uroczystościach w kościele wierni udali się do Ośrodka Kultury – byłego dworu Houwaltów, gdzie odbywa się doroczne święto miasteczka. Z tej okazji starostwo zorganizowało okazjonalny koncert, podczas którego wystąpili zespoły miejscowe oraz zaproszeni goście z Polski. Na święto przybyły delegacje z Polski, w tym z Wysokiego Mazowieckiego – rodzinnych terenów śp. ks. Józefa Obrembskiego, jego bratanek z małżonką oraz potomkini rodu Houwaltów, byłych mieszkańców Mejszagoły i fundatorów miejscowego kościoła – pani Grażyna Houwalt.

Teresa Worobiej

www.L24.lt  

Komentarze   

 
#13 Nasz Prałat 2013-06-11 13:49
Cytuję ale:
Pralat byl czlowiekiem prostym i skromnym i nie potrzebowal takiej pompy, by niesc dobro i glosic prawdy wiary. Trochę inaczej wyobrazalam tę pielgrzymkę i te uroczystosci.

faktycznie był człowiekiem skromnym i wielkiej wiary. Ale teraz, kiedy już odszedł do Domu Pana, musimy pielęgnować pamięć o Nim i krzewić Jego nauczanie (wprawdzie nie spisane, ale powszechnie znane). Ponadto pamiętajmy, że ksiądz Józef w swoim testamencie prosił o utworzenie w "pałacyku" muzeum kapłanów Wileńszczyzny, czyli wypełniamy Jego wolę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 z Polski 2013-06-10 20:37
Teraz pozostaje nam modlić się o beatyfikację śp. ks. prałata Józefa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 pielgrzym 2013-06-10 20:33
Jak pięknie i trafnie to ujął przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski - "Dzisiaj wypełniliśmy pierwszą część testamentu księdza prałata, teraz stajemy przed zobowiązaniem, by trwać w nauce, którą głosił ks. Józef Obrembski".
To jest zadanie i wyzwanie dla nas wszystkich, którzy mamy zaszczyt nazywać się Jego uczniami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Patriota 2013-06-10 20:26
Gratulacje dla samorządu rejonu wielńskiego, w którym AWPL sprawuje władzę, osobiście dla pani mer Marii Rekść za wzorowe zorganizowanie uroczystości oraz pielgrzymkę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Anna 2013-06-10 16:05
to bardzo wazne, ze cos się dzieje, by zachowac w pamięci ludzkiej starania i czyny takich osobowosci, jak Ksiądz Pralat. Jesli nawet uroczystosci odbyly się nie tak, jak komus to się widzialo, to przeciez mniejsza o to. Wazne, ze sprawa jest sluszna, godna kontynowania, a organizatorom nalezą się slowa uznania i podziękowania. Ja i duzo mych znajomych dziękują pomyslodawcom i organizatorom imprezy, jak tez wszystkim pielgrzymom za piękną ofiarę i wysilek.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 ale 2013-06-10 15:56
Pralat byl czlowiekiem prostym i skromnym i nie potrzebowal takiej pompy, by niesc dobro i glosic prawdy wiary. Trochę inaczej wyobrazalam tę pielgrzymkę i te uroczystosci.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Alina 2013-06-10 15:24
Ksiądz Obrembski był uosobieniem prawdziwej postawy patriotycznej, która opierała się na miłości do swojego jak i również innych narodów. To była postawa dojrzała, nie to co pseudopatriotyzm lietuviski, który w pierwszej kolejności opiera się na nienawiści do polskości, a dopiero potem jest miłość do ojczyzny.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 G.C. 2013-06-10 13:29
na fotografiach z pielgrzymki widziałem też pana Tomaszewskiego z małżonką i inne osoby związane z polską partią. AWPL nie tylko słowem, ale też czynem staje po stronie wartości chrześcijańskich i ogólnoludzkich. Postawa godna szacunku i naśladowania.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 vega 2013-06-10 12:23
Mimo iż ksiądz Obrembski nie pochodził z Wileńszczyzny to poświęcił dla niej całe życie i był Wilniukiem z krwi i kości. W pełni zasłużył na nasz szacunek swoją postawą i czynami, bo to one, a nie nawet najpiekniejsze słowa, są najważniejsze.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 januk 2013-06-10 11:32
ksiądz Obrembski był naszym duchowym przewodnikiem przez trudne czasy komunizmu, a potem niepodległej Litwy, gdy cały czas musieliśmy walczyć o naszą polskość. Drzwi jego pałacyku były dla każdego otwarte... Wspaniale, że samorząd rejonu wileńskiego z należytym szacunkiem traktuje postać naszego Patriarchy Wileńszczyzny!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24