Celem rozpoczętego w poniedziałek w Auli Synodu sympozjum przedstawicieli chrześcijan, żydów i muzułmanów, zorganizowanego przez Kongregację Nauki Wiary oraz papieskie rady ds. rodziny i dialogu międzyreligijnego jest, jak wyjaśniono, „ponowne ukazanie piękna naturalnego związku mężczyzny i kobiety w małżeństwie".
Występując na konferencji poświęconej komplementarności mężczyzny i kobiety, Franciszek zauważył, że stanowi ona „wielkie bogactwo" i że jest nie tylko dobrem, ale i pięknem.
Papież powiedział, że dzieci mają prawo rosnąć w rodzinie z matką i ojcem, zdolnymi stworzyć „idealne środowisko dla ich rozwoju i uczuciowego dojrzewania". Dodał, że rodzina jest fundamentem i gwarancją chroniącymi przed rozpadem społecznym. Mówił, że małżeństwo wnosi niezbędny wkład w życie społeczeństwa.
Za priorytet Franciszek uznał to, by młodzi ludzie nie ulegli "szkodliwej mentalności tymczasowości" i by byli "rewolucjonistami z powodu odwagi poszukiwania silnej i trwałej miłości, pójścia pod prąd".
"Kryzys rodziny dał początek kryzysowi ekologii ludzkiej, ponieważ środowiska społeczne, tak jak naturalne, muszą być chronione" - oświadczył. W opinii papieża także środowiska katolickie późno zdały sobie sprawę z tych zagrożeń społecznych.
Franciszek mówiąc o obecnym kryzysie małżeństwa i rodziny podkreślił, że w dominującej kulturze prowizoryczności ludzie rezygnują z zawierania związków jako „publicznego zobowiązania".
"Ta rewolucja w obyczajach i moralności przedstawiana jest często pod sztandarem wolności, w cudzysłowie, ale w rzeczywistości doprowadziła ona do duchowego i materialnego zniszczenia w przypadku niezliczonej liczby ludzi, zwłaszcza najsłabszych" - oświadczył.
Papież wyraził przekonanie, że "upadek kultury małżeństwa" towarzyszy wzrostowi ubóstwa i problemów społecznych, które przede wszystkim dotyczą kobiet, dzieci i osób starszych. „To oni cierpią najbardziej w tym kryzysie" - stwierdził.
Franciszek zapowiedział, że we wrześniu przyszłego roku weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii w USA.
Sympozjum na temat wzorców rodziny w różnych religiach i kulturach odbyło się blisko miesiąc po synodzie biskupów. W papieskim przemówieniu nie było odniesień do polemik i podziałów, do jakich doszło w czasie synodu na tle największych wyzwań społecznych stojących przed współczesną rodziną.(PAP)