W Taboryszkach odbyła się konferencja „W imię Boga – ludzie naszej ziemi”

2024-02-14, 17:30
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W Taboryszkach odbyła się konferencja „W imię Boga – ludzie naszej ziemi” Fot. salcininkai.lt

W Centrum Wspólnoty w Taboryszkach odbyła się wczoraj konferencja „W imię Boga – ludzie naszej ziemi”. Usłyszeliśmy na niej niezwykłe historie o wyjątkowych osobach, które żyły i pracowały w Taboryszkach oraz Turgielach rejonu solecznickiego: o ks. prałacie Józefie Obrembskim, o ks. Leonie Żebrowskim, o bł. Michale Sopoćce i jego posłudze kapłańskiej, która rozpoczęła się w Taboryszkach, i oczywiście, o niezwykłej malarce z Tabaryszek, Annie Krepsztul, i jej charyzmie.

„Dlaczego Taboryszki i dlaczego akurat te cztery osobistości? To ludzie, którzy pracowali i tworzyli na naszej ziemi. To trzej wyjątkowi duchowni i świecka kobieta – nasza Anna Krepsztul. Celem naszej wspólnoty jest zachowanie jej spuścizny, ale jednocześnie poszerzanie horyzontów i lepsze poznanie naszej ziemi. Dziś prelegenci przybliżą działalność osób duchownych i świeckich, ich światopoglądy i sposób życia, czasem nawet w bardzo trudnych wówczach warunkach na Wileńszczyźnie” – podczas otwarcia konferencji powiedział Henryk Danulewicz, prezes Wspólnoty Lokalnej w Taboryszkach „Taboryszki jak malowane”.

Konferencja ta, jak podkreślił, jest swego rodzaju zachętą do gromadzenia okruchów historii, faktów z życia ludzi, których znamy, o których słyszeliśmy lub znamy jedynie ze źródeł pisanych. „Nie można zapomnieć o światopoglądzie i działalności tych osobowości, należy zachować pamięć o nich, która byłaby zachętą do doskonalenia i kroczenia drogą do świętości” – mówił Danulewicz.

O. Marek Adam Dettlaff, franciszkanin, w swoim przemówieniu powitalnym wyraził radość, że była szkoła, w kórej teraz działa Centrum Wspólnoty w Taboryszkach i Muzeum Anny Krepsztul, służy edukacji i wierze.

Na konferencję do Taboryszek przybył wicemer rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski, wieloletnia mer rejonu wileńskiego, radna Maria Rekść, kierownik Wydziału Oświaty i Sportu Samorządu Rejonu Solecznickiego Regina Markiewicz, zastępca kierownika Wydziału Oświaty Samorządu Rejonu Wileńskiego Janina Klimaszewska, starosta Turgiel Edward Tyszkiewicz, dyrektor Centrum Kultury w Solecznikach Grażyna Zaborowska, księża, młodzież szkolna, nauczyciele, dyrektorzy szkół oraz mieszkańcy.

Patriarcha Wileńszczyzny

Pierwszy wygłoszony na konferencji referat poświęcony był księdzu prałatowi Józefowi Obrembskiemu (1906-2011) – Patriarchowi Wileńszczyzny. Ten wielce szanowany na Wileńszczyźnie duchowny swoją posługę kapłańską rozpoczął jeszce przed II wojną światową w Turgielach. Wojna była dla księdza pełna wyzwań: aresztowania, przesłuchania, cudowne uwolnienia. Był zmuszony opuścić Turgiele. Został przeniesiony do Mejszagoły i tam pozostał do końca swoich dni. Jak podkreśliła wygłaszająca referat Józefa Markiewicz, dyrektor Muzeum Prałata Obrembskiego w Mejszagole, Józef Obrembski to osoba niezłomna i wiena ideałom, dla której najważniejszymi filarami życia są wiara, miłość i nadzieja. Przesłuchiwany przez gestapo i wezwanydo składania zeznań przez władze sowieckie, nie zmienił swoich poglądów i dyplomatycznie i mądrze reagował na oskarżenia. Potajemnie udzielał sakramentów, przyjmował ludzi z całego Związku Sowieckiego i uczył ich katechizmu, potajemnie oczywiście, nielegalnie w oczach władzy, ale legalnie w oczach ludzi. Na zakończenie Markiewicz zacytowała słowa Obrembskiego: „Co jest dla nas dzisiaj ważne? Ważne są wszystkie formy bytu narodowego: mowa, śpiew, literatura, różna działalność twórcza, ale bardzo ważne jest, aby istniał solidny fundament, na którym to wszystko może stać, rozkwitać i nie zaniknąć. Tym fundamentem, tą opoką jest religia”. Przeżył 12 zmian politycznych i zdał sobie sprawę, że to, co najważniejsze, nigdy się nie zmienia.

Symbol wiary i patriotyzmu

Postać ks. Leona Żebrowskiego (1876-1953), który wspólnie z ks. Józefem Obrembskim pracował w parafii turgielskiej, i który jest symbolem wiary i patriotyzmu, przybliżył zebranym wicemer rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski. Podczas II wojny światowej Niemcy skazali ks. Leona Żebrowskiego na karę więzienia, a później ze względu na poglądy polityczne Sowieci zakazali mu posługi w Wilnie, dlatego został przeniesiony do Turgiel. Pod naciskiem władzy sowieckiej w 1950 roku musiał zmienić parafię i udał się do Ejszyszek. W swoich listach do znajomych zachęcał ich, aby nie rezygnowali z życia opartego na nauce Bożej. Było to bardzo żywe świadectwo wiary. W 1953 roku zmarł w Mejszagole.

„Ta osobowość była ściśle związana z naszą ziemią i prowadziła lokalną społeczność do przodu. Leon Żebrowski zawsze miał poczucie czasu, potrafił łączyć modlitwę i życie świeckie. Odrzucił to, co tymczasowe i był otwarty na wiarę katolicką i uczciwą pracę – powiedział wicemer Śliżewski. – Ks. Leon Żebrowski bronił własności prywatnej każdego człowieka, ponieważ był głęboko przekonany, że dobro osobiste jest wynikiem uczciwej i ciężkiej pracy, dlatego w czasach sowieckich jego poglądy mogły spowodować kłopoty”.

Wicemer podkreślił także, że podczas posługi w Ejszyszkach ks. Żebrowski spotkał się ks. Michałem Sienkiewiczem, który w latach powojennych planował wyjechać do Polski, ale po rozmowie z księdzem zdał sobie sprawę, że musi pozostać w ojczyźnie, bo tu też potrzebni są siłacze.

Zaczynał od Taboryszek

Ks. Tadeusz Krahel z Białegostoku opowiedział o bł. Michale Sopoćce i jego posłudze kapłańskiej. Ksiądz ten znany jest na całym świecie jako spowiednik św. Faustyny i Apostoł Miłosierdzia Bożego. Posługę kapłańską rozpoczął w Taboryszkach w 1914 roku. Był osobą o dojrzałej postawie patriotycznej. Jego ojciec walczył w powstaniu styczniowym, a sam Michał doświadczył represji ze strony rządu carskiego za swoje „nielegalne” nauczanie. Pracując w parafii taboryskiej zakładał szkoły, niektóre z nich są na terenie dzisiejszej Białorusi. Na przykład jedna z wiejskich szkół działała w domu Józefa Warzyńskiego w Taboryszkach, uczęszczało do niej ponad 100 uczni. W swoich listach ks. Michał Sopoćko pisał, że w parafii było ponad 1000 uczni w wieku do lat 15, dlatego starał się zakładać szkółki w każdej większej wsi, szukał nauczycieli, organizował zajęcia wieczorowe dla ludzi dorosłych. Z powodu swojej działalności patriotycznej i oświatowej był zmuszony potajemnie opuścić parafię w 1918 roku. Wyjechał do Warszawy. W latach 1934-1938 ks. Sopoćko był rektorem kościoła św. Michała w Wilnie, przy którym działał i klasztor sióstr bernardynek. W tym czasie poznał s. Faustynę Kowalską, która u niego spowiadała się. Początkowo kapłan krytycznie odniósł się do jej przeżyć religijnych i żądań związanych z kultem Miłosierdzia Bożego, więc kazał jej spisywać swoje wizje i przeżycia. Tak powstał „Dzienniczek” s. Faustyny Kowalskiej. W czasie II wojny światowej ukrywał się przed Niemcami u księdza w Czarnym Borze. W 1947 roku przeniósł się do Białegostoku i poświęcił się szerzeniu kultu Miłosierdzia Bożego. Ks. Michał Sopoćka zmarł 15 lutego 1975 r., został pochowany na cmentarzu parafialnym w Białymstoku. 28 września 2008 r. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Białymstoku odbyła się beatyfikacja ks. Michała Sopoćki. Do tej świątyni zostały przeniesione szczątki błogosławionego.

Fenomen życia i twórczości 

Ostatni wygłoszony na konferencji referat poświęcony był znanej malarce Annie Krepsztul (1932-2007) z Taboryszek. O fenomienie jej życia i twórczości opowiedział ks. Henryk Naumowicz, który miał zaszczyt ją poznać, gdy pełnił posługę kapłańską w parafii taboryskiej.

Malarka ludowa Anna Krepsztul urodziła się w 20 lutego 1932 roku w Taboryszkach (rejon solecznicki). Spędziła tu całe swoje życie. Po śmierci w październiku 2007 roku spoczęła na miejscowym cmentarzu. Od najmłodszych lat zdradzała talent do sztuk plastycznych. Pierwszych lekcji rysunku udzielał jej ojciec Stanisław, plastyk z zamiłowania. Wspierał córkę w jej pasji. Anna nigdy nie uczyła się w szkole plastycznej, stan zdrowia pozwolił jej zdać tylko małą maturę. Gdy miała 10 lat, zdiagnozowano u niej nieuleczalną chorobę osteoporozę i gruźlicę kości. W ciągu 70 lat artystka doznała ponad 70 złamań kości, dodatkowo borykając się z cukrzycą i chorobą serca. Pomimo ciężkiej choroby przez całe życie malowała. Sztuka i malarstwo pozwoliły jej godnie do końca walczyć ze słabością i niewolą na wózku inwalidzkim.

Zostawiła po sobie bogatą spuściznę – ponad 3,5 tys. obrazów, które są dziś w prywatnych kolekcjach i galeriach, między innymi w Polsce, na Litwie, w USA, w Anglii, w Niemczech, we Francji, w Australii, w Kanadzie, w Watykanie oraz zdobią ściany wielu kościołów.

Wspólnota Taboryszek podjęła się pielęgnowania jej pamięci. Zobaczyć prace Anny Krepsztul można w działającym od 2008 roku w Taboryszkach Muzeum Anny Krepsztul. Jego wieloletnim kustoszem była siostra malarki Danuta Mołoczko, która odeszła do Pana w czerwcu 2021 roku.

„Ludzie przychodzili domu Anny niczym pielgrzymi. Świadczy to o wielkiej miłości braterskiej. Nie chcę mówić o jej biografii, ale o jej świętości. Świętość w Kościele jest dwojaka – za życia i po śmierci, kiedy zostaje ogłoszona beatyfikacja. Nie możemy w ten sposób mówić o Annie, gdyż nie mamy potwierdzenia jej świętości. Ale była to osobowość wszechstronnie zadziwiająca Słyszałem, jak biskup mówił o niej „święta męczennica”. Są to słowa pełne podziwu i szacunku, ukazujące podziw dla jej siły. W 1997 roku Halina Orzechowska napisała w liście do Anny, że jej ból trwa 50 lat, prawie pół wieku, koń by tego nie wytrzymał, ale ona mogła. Tak właśnie ludzie postrzegali Annę Krepsztul” – powiedział ks. Naumowicz.

Jego zdaniem, cierpienie malarki porównywane jest do cierpienia Chrystusa. Jest rodzajem oddzielenia od ludzi, a jednocześnie latarnią wskazującą drogę do Boga. Mieszkała w domu na uboczu wsi, niewidzialna dla innych, a jednocześnie była wielkim światłem, o którym dowiedział się cały świat. Malowanie było dla niej ucieczką od choroby i bólu. Cieszyła się, że ludzie poprzez jej obrazy mogą ją poznać i dostrzec piękno świata. Ks. Naumowicz stwierdził, że krzyż stał się jednostką miary jej twórczości, a ona sama była inspiracją dla odwiedzających ją osób.
Ks. Naumowicz podkreślił, że modlitwa i różaniec, którego nie wypuszczała z rąk w trudnych chwilach, były dla Anny Krepsztul chlebem powszednim.  W rękach zawsze miała pędzel i różaniec.

Inicjatywa wyniesienia na ołtarze

W czerwcu 2018 roku mieszkańcy Mejszagoły wystąpili z inicjatywą wyniesienia na ołtarze ks. prałata Józefa Obrembskiego. Podczas Mszy św. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mejszagole, w 7. rocznicę śmierci księdza prałata, starosta gminy mejszagolskiej Andrzej Adomajtis w imieniu parafian odczytał oświadczenie o inicjatywie rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Obrembskiego. Inicjatywę wyniesienia na ołtarze szanowanego na Wileńszczyźnie księdza prałata gorąco poparł Związek Polaków na Litwie. Osoby, które spotkały ks. Józefa Obrembskiego na swojej drodze życia, proszone są o przekazanie wszelkich świadectw.

Przed kilku laty mieszkańcy Wileńszczyzny wskazali też na potrzebę poruszenia kwestii wyniesienia Anny Krepsztul w poczet osób błogosławionych. Malarka była nagrodzona niezwykłym talentem bożym, jak też siłą ducha i ogromną wiarą w walce z niepełnosprawnością i chorobami. Od lat najmłodszych poznała trudy ogromnego cierpienia. Była męczennicą, a zarazem osobą ogromnej wiary i miłości do bliźniego.

Na zakończenie konferencji Henryk Danulewicz i Alina Mołoczko, kustosz Muzeum Anny Krepsztul, wręczyli wszystkim zebranym wykonane podczas warsztatów artystycznych pamiątkowe medale z inicjałami Anny Krepsztul, którymi podpisywała swoje obrazy.

Uczestnicy konferencji mieli też możliwość obejrzeć muzeum i zapoznać się z dorobkiem twórczym Anny Krepsztul oraz posłuchać akordeonistów ze Szkoły Muzycznej w Jaszunach.

Organizatorzy: Wspólnota Lokalna w Taboryszkach „Taboryszki jak malowane”

Partnerzy: Samorząd Rejonu Solecznickiego, Samorząd Rejonu Wileńskiego, Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego, Biblioteka Publiczna Samorządu Rejonu Solecznickiego, Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

Komentarze   

 
#13 Janina 2024-04-04 20:37
Wileńszczyzna miała szczęście do ludzi wielkiego charakteru, głębokiej duchowości i niezwykłych talentów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 polecam lekturę 2024-04-04 20:35
„Podstawowym celem książki jest przedstawienie przebiegu osobistej formacji w życiu bł. ks. Michała Sopoćki, jego wkładu w formację kapłańską oraz wizji formacji kapłańskiej. Pozwoli to udzielić odpowiedzi na pytanie o aktualność myśli formacyjnej ks. Sopoćki" – napisał w słowie wstępnym autor, ks. Mariusz Marszałek.

„Zapłata miłosierdzia nie kończy się na rzeczach doczesnych. Stokroć cenniejsze są dobra duchowe, jakimi Bóg nagradza tę cnotę, a zamykają się one wszystkie w jednym słowie: przebaczenie i łaska u Boga. Jest to największe dobro, najcenniejszy skarb, najdroższa perła, którą odnaleźć można łatwo, praktykując cnotę miłosierdzia względem bliźnich" – pisał ks. Michał Sopoćko.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 książka o bł. ks. Sopoćko 2024-04-04 20:34
Polecam książkę pt. "Kapłan Według Serca Mego" autorstwa ks. Mariusza Marszałka o bł. ks. Michale Sopoćko wydaną w 2016 r.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 obserwator 2024-04-03 21:56
Ks. Żebrowski bardzo dużo czytał. Na pytanie dlaczego, odpowiadał żartobliwie: „Bo widzita, kto nie ma swojego rozumu, musi żyć cudzym".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Stan. 2024-04-03 21:55
O ks. prałacie Leonie Żebrowskim (1876-1953) mówiło się, że jest najtęższym umysłem w Kapitule Bazyliki Metropolitalnej Wileńskiej. Nie był profesorem ani doktorem, ale z jego postawy i dokonań życiowych i kapłańskich wynika, że takim właściwie był.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Marian 2024-04-03 21:51
Prałat Obrembski był liderem kapłanów Wileńszczyzny. Zasłużył na naszą wdzięczną pamięć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Grażyna 2024-04-03 21:50
Wezwanie ks. prałata Obrembskiego -„Żyjcie z Bogiem” jest wciąż niezwykle aktualne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Teresa 2024-03-21 17:02
O tych wyjątkowych postaciach trzeba pamiętać i przypominać kolejnym pokoleniom dokonania ich życia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 M.M. 2024-03-19 20:56
Dziś przypada 118. rocznica urodzin księdza prałata Józefa Obrembskiego.
Przyszedł na świat 19 marca 1906 r. Swoim długim życiem i posługą zapisał się we wdzięcznej pamięci jako niekwestionowany autorytet, prawdziwy Patriarcha Wileńszczyzny.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Ryszard 2024-02-27 17:54
Wartościowa inicjatywa, by przypomnieć tak zacne postaci.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 2 listopada 2024 

    Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    Łk 23, 44-46. 50. 52-53; 24, 1-6a

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Była już prawie godzina szósta, a ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Gdy słońce się zaćmiło, zasłona w świątyni rozdarła się przez środek. A Jezus zawołał donośnym głosem: „Ojcze, w Twoje ręce oddaję mojego ducha”. Gdy to powiedział, skonał. Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Gdy je zdjął, owinął je w lniane płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszym dniu tygodnia, wczesnym rankiem, przyszły do grobu kobiety, niosąc wonności, które przygotowały. I zastały kamień odsunięty od grobu. Gdy tam weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa i poczuły się bezradne. Wtedy obok nich stanęli dwaj mężczyźni w błyszczących szatach. Ogarnął je strach i schyliły głowy ku ziemi, a oni powiedzieli do nich: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tu! Zmartwychwstał!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24