Corpisanti (łac. święte ciała) to rzeźba postaci ludzkiej, łącząca świętą relikwię i pojemnik z relikwiarzem. Zawierają kości pierwszych świętych ze starożytnych rzymskich katakumb. Corpisanti wykonywane były w Rzymie w XVIII-XIX w., skąd trafiły do ponad 20 krajów na świecie, w tym na Litwę.
Na wystawie w wileńskim Muzeum Dziedzictwa Kościelnego prezentowane są rzeźby relikwii św. Bonifacego i św. Floriana. To jedyne przykłady Corpisanti zachowane na Litwie.
Rzeźba relikwii św. Bonifacego jest przechowywana w kościele w Olkienikach (lit. Valkininkai, rejon orański), a rzeźba relikwii św. Floriana wystawiona jest w kaplicy przykościelnej w Bujwidzach (rejon wileński).
Rzeźba relikwii św. Floriana jest eksponowana dla szerokiej publiczności po raz pierwszy. Została ona przywieziona z Rzymu do Bujwidz w XVIII w. przez przedstawicieli rodziny Brzostowskich-Radziszewskich, którzy wówczas zarządzali majątkiem w Bujwidzach. Dziś ta relikwia Corpisanti przechowywana jest w swoim pierwotnym miejscu – we wnęce ołtarza w kształcie jaskini, wykonanego z żelaza, w niezwykłej czworobocznej kaplicy w kształcie piramidy, w której chowani byli zmarli z rodziny.
Rzeźba relikwii św. Bonifacego z Olkienik to jedna z najstarszych zachowanych przykładów Corpisanti. W 1766 roku przywiózł ją do Olkienik prowincjał litewskiej prowincji Franciszkanów Antoni Bonawentura Bujalski (1726-1782). Relikwia została uroczyście wniesiona do kaplicy loretańskiej klasztoru franciszkanów. W 1832 roku relikwie wraz z ołtarzem św. Antoniego przeniesiono do niedokończonego jeszcze kościoła parafialnego pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Pod koniec II wojny światowej Niemcy wysadzili dawny klasztor. W 1970 roku podczas odbudowy kościoła trumna z rzeźbą relikwii św. Bonifacego została ukryta pod posadzką kościoła i powróciła na ołtarz dopiero na przełomie wieków.
Wystawa opowiada też o rzeźbie relikwii św. Justyna we wsi Mosarz na Białorusi oraz o relikwiach, które nie zachowały się do naszych czasów.
Po Powstaniu Styczniowym, kiedy władze carskie zamykały klasztory, relikwie świętych z katakumb przeniesiono do innych, nadal funkcjonujących zgromadzeń zakonnych, jak to się stało w przypadku Corpisanti św. Walentego i św. Fausta, które z wileńskiego klasztoru trynitarzy trafiły pod opiekę bernardynów wileńskich. Fotograf Jerzy Hoppen zdołał je sfotografować przed II wojną światową w kaplicy św. Floriana (Trzech Króli) po obu stronach ołtarza głównego, ale jaki był los tych i wielu innych rzeźb relikwii z rzymskich katakumb po wojnie, nie wiadomo. W czasach sowieckich, kiedy zamykano kościoły, Corpisanti były niszczone. Jedyne zachowane przykłady – rzeźby relikwii św. Bonifacy i św. Floriana.
Wystawa czynna do 15 lutego 2023 roku.