Ojciec Święty zauważył, że często skupiamy się na wielu sprawach pilnych i drugorzędnych, a zaniedbujemy rzeczy najważniejsze i pozwalamy, aby nasza miłość do Boga oziębła. Jako lekarstwo na rozpalenie wiary, Jezus proponuje modlitwę.
„Powinna to jednak być modlitwa nieustanna. Jeśli musimy zastosować kurację, by wyzdrowieć, ważne jest, aby dobrze jej przestrzegać, przyjmować leki we właściwy sposób i o właściwej porze, w sposób stały i regularny. Potrzeba tego w życiu we wszystkim. Pomyślmy o roślinie, którą trzymamy w domu: musimy ją podlewać w sposób stały każdego dnia, nie możemy jej obficie podlać, a potem zostawić bez wody na całe tygodnie! Tym bardziej w przypadku modlitwy: nie możemy żyć tylko mocnymi chwilami czy intensywnymi spotkaniami co jakiś czas, a potem «zapaść w letarg». Nasza wiara wtedy uschnie – podkreślił papież. - Potrzebujemy codziennej wody modlitwy, czasu poświęconego Bogu, tak aby mógł On wkroczyć w nasz czas, w naszą historię. Potrzebujemy stałych chwil, w których otwieramy Jemu nasze serca, aby mógł obdarzać nas każdego dnia miłością, pokojem, radością, siłą, nadzieją; to znaczy karmić naszą wiarę”.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Jezus wszystkim swoim uczniom zaleca nieustanną modlitwę. Nie jest ona zarezerwowana jedynie dla osób żyjących w klasztorach kontemplacyjnych. Osoby prowadzące aktywny tryb życia mogłyby stwierdzić, że nie mają zbyt wiele czasu na modlitwę, ale Franciszek zauważył, że z pomocą może nam przyjść mądra praktyka duchowa, stosowana przez osoby starsze. Chodzi o tzw. akty strzeliste.
„To bardzo krótkie modlitwy, łatwe do zapamiętania, które możemy powtarzać często w ciągu dnia, w trakcie różnych czynności, aby «dostroić się» do Pana. Weźmy kilka przykładów. Zaraz po przebudzeniu możemy powiedzieć: «Panie, dziękuję Ci i ofiarowuję Tobie ten dzień» - to jest krótka modlitwa. Następnie, przed jakąś czynnością, możemy powtarzać: «Przyjdź, Duchu Święty». A między jedną rzeczą, a drugą możemy modlić się w następujący sposób: «Jezu, ufam Tobie i miłuję Ciebie». To krótkie modlitwy, które utrzymują nas w kontakcie z Panem. Jakże często wysyłamy «sms» do osób, które kochamy! - podkreślił papież. - Czyńmy to również z Panem, aby serce było z Nim stale złączone. I nie zapominajmy o czytaniu Jego odpowiedzi. Pan zawsze odpowiada. Gdzie je znajdziemy? W Ewangelii, którą trzeba trzymać pod ręką i otwierać kilka razy w ciągu dnia, aby otrzymać skierowane do nas Słowo życia”.
Na podst. vaticannews.va