Kościół Św. Ducha w Wilnie, czyli dawny kościół dominikanów, jest bardzo ważnym miejscem dla społeczności polskiej. Opiekę nad nim sprawuje proboszcz polski, a msze do tej pory odprawiane są w naszym języku ojczystym. Świątynia powstała w kilku etapach posiada olbrzymią wartość artystyczną i architektoniczną, jest też przykładem tzw. baroku wileńskiego. Mimo swojej niezwykłości obiekt dotychczas nie został zbadany.
„Pod kościołem Św. Ducha znajdują się unikalne w skali całej Litwy – rozległe podziemia, w których, zgodne z lokalną tradycją, spoczywa kilka tysięcy zmarłych (tzw. wileńskie królestwo zmarłych). W celu ich inwentaryzacji i weryfikacji przypuszczenia, że są one wielokondygnacyjne w 2022 r. zostały wykonane nieinwazyjne pomiary geofizyczne połączone ze skaningiem laserowym” – informuje Instytut Polonika na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Jak podano, w ramach badań georadarowych wykonano łącznie ponad 200 profilowań w obrębie 6 poligonów pomiarowych o zróżnicowanych rozmiarach. Na tej podstawie, po analizie zarejestrowanych anomalii geofizycznych, jednoznacznie potwierdzono istnienie dwóch poziomów podziemnych galerii. Wykonane dodatkowo skanowanie laserowe umożliwiło uzyskanie dokładnego planu kościoła, który ujawnił nie tylko duże zróżnicowanie wnętrza, ale również fakt jak bardzo dotychczasowe rzuty świątyni były uproszone i dalekie od rzeczywistości.
„Dzięki przeprowadzonym badaniom udało się wskazać absolutnie unikalne, bo dwukondygnacyjne, ceglane podziemia, których powstanie badacze wstępnie datują na czas po wielkim pożarze Wilna w 1610 r.” – informuje Instytut Polonika.
Ich układ powtarza zapewne kształt murowanej, pierwszej świątyni dominikanów, a więc tej z czasów Aleksandra Jagiellończyka. Krypty są lekko odchylone na osi SW-NE i nie wiążą się bryłą kościoła, łączą się natomiast z mniejszymi komorami grzebalnymi o odmiennej i zróżnicowanej chronologii. Nie wychodzą one jednak poza obręb naw głównej i bocznych oraz prezbiterium, gdzie znajduje się osiemnastowieczna krypta dominikanów. Podczas badań udało się także częściowo wskazać mury fundamentowe z czasów Aleksandra Jagiellończyka oraz biegnący poprzecznie do kościoła mur ceglano-kamienny, na głębokości niespełna 4 m – uzupełnia prof. Fabian Welc.
Na podst. Instytut Polonika
Więcej informacji i zdjęcia znajdziecie TUTAJ