Ojciec Święty zauważył, że świat jest dzisiaj mocno poraniony. Żyjemy w świecie bardzo cierpiącym, szczególnie biedni, którzy są wykluczani. Dzisiaj, kiedy wszystkie pewności zniknęły, świat potrzebuje Jezusa. Potrzebuje naszego świadectwa Ewangelii. To świadectwo można dawać jedynie w mocy Ducha Świętego. Potrzebujemy, aby Duch Święty dał nam nowe oczy, otworzył nasz umysł i nasze serce, aby stawić czoło w obecnym czasie oraz w przyszłości lekcji, którą otrzymaliśmy: jesteśmy zjednoczoną ludzkością. Nikt nie zbawia się sam, a Duch Święty wciąż czyni nowymi wszystkie rzeczy.
Papież – jacy wyjdziemy z pandemii?
„Kiedy wyjdziemy z tej pandemii, nie możemy nadal czynić tego, co wcześniej ani w taki sam sposób. Nie, wszystko będzie inne. Całe to cierpienie nie posłużyłoby do niczego, jeśli nie prowadziłoby do zbudowania wspólnie społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, uczciwego, bardziej chrześcijańskiego, nie z nazwy, ale faktycznie, rzeczywistości, która stanie się wyrazem postawy chrześcijańskiej. Jeśli nie będziemy pracować, aby położyć kres pandemii ubóstwa na świecie, pandemii ubóstwa w naszych krajach, w miastach, gdzie żyjemy, wtedy to będzie czas przeżyty na próżno. Z wielkich prób ludzkości, jak tej związanej z pandemią wychodzi się lepszym albo gorszym. Nie wychodzi się takim samym. A więc pytam was: jacy wy chcecie wyjść? Lepsi czy gorsi? – pytał Papież. – Dlatego dzisiaj otwórzmy się na Ducha Świętego, aby On przemienił nasze serce i pomógł nam wyjść lepszymi”.
„Radio Watykańskie”