Przybliżając scenę opowiadającą o przyniesieniu Dzieciątka Jezus do Jerozolimy, Ojciec Święty podkreślił, że świadków tego wydarzenia cechowały dwie postawy: ruch i zdumienie. Pokazują oni, że życie chrześcijańskie wymaga dynamizmu i gotowości, aby iść, pozwalając się kierować Duchowi Świętemu.
Ochrzczeni są powołani do niesienia Ewangelii
„Bezruch nie pasuje do świadectwa chrześcijańskiego i do misji Kościoła. Świat potrzebuje chrześcijan, którzy pozwolą się poruszyć, którzy niestrudzenie idą drogami życia, aby wszystkim zanieść pocieszające słowo Jezusa. Każdy ochrzczony otrzymał powołanie do głoszenia. Czy głoszenia czegokolwiek? Nie, do głoszenia Jezusa. To powołanie do misji ewangelizacyjnej: głoszenia Jezusa! Parafie i różne wspólnoty kościelne są powołane, by sprzyjać zaangażowaniu młodych, rodzin i osób starszych, tak aby wszyscy mogli wejść w doświadczenie chrześcijańskie, będąc czynnymi uczestnikami życia oraz misji Kościoła”.
Ojciec Święty zauważył, że postawą charakteryzującą Maryję, Józefa, Annę i Symeona było też zdumienie. Cechuje ono tych, którzy dali się pochwycić i zaangażować w wydarzenia, których byli świadkami. Zdolność do zadziwienia bardzo sprzyja pogłębieniu doświadczenia wiary oraz sprawia, że spotkanie z Panem staje się owocne, podczas gdy niezdolność do zadziwienia czyni nas obojętnymi i poszerza dystans pomiędzy drogą wiary a życiem codziennym.
„Radio Watykańskie”