Franciszek przypomniał, że Jan Chrzciciel po ochrzczeniu Jezusa pragnie dać o Nim świadectwo i nazywa Go Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata.
Bóg ofiarowuje Syna dla zbawienia ludzkości
„Jan widział coś wstrząsającego, to znaczy umiłowanego Syna Bożego solidarnego z grzesznikami; a Duch Święty sprawił, że zrozumiał bezprecedensową nowość, prawdziwy przewrót – podkreślił Ojciec Święty. – Istotnie, podczas gdy we wszystkich religiach, to człowiek ofiarowuje i poświęca coś Bogu, to w wydarzeniu Jezusa Bóg ofiarowuje swego Syna dla zbawienie ludzkości. Jan wyraża swoje zdumienie i zgodę na tę wstrząsającą nowość przyniesioną przez Jezusa, poprzez brzemienne wyrażenie, które powtarzamy za każdym razem we Mszy św.: »Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata!« (J 1, 29)”.
Papież podkreślił, że Jan Chrzciciel uczy nas, byśmy nie kostnieli na naszej drodze wiary, ale zawsze rozpoczynali ją od nowa i dawali się zaskoczyć Bogu, który czyni się solidarnym z grzesznikami zbawiając świat od zła.
Jesteśmy grzesznikami, ale nie niewolnikami zła
„Nauczmy się od Jana Chrzciciela, by nie zakładać, że już znamy Jezusa, że wiemy już o Nim wszystko (por. J 1, 31). Nie, tak nie jest. Zatrzymajmy się na Ewangelii, być może nawet kontemplując ikonę Chrystusa, »Święte oblicze«, jeden z wielu wspaniałych wizerunków, w które bogata jest historia sztuki na Wschodzie i Zachodzie – zachęcał Papież. – Kontemplujmy oczami, a jeszcze bardziej sercem; i dajmy się pouczyć Duchowi Świętemu, który mówi nam we wnętrzu: To On! On jest Synem Bożym, który stał się Barankiem, złożonym w ofierze ze względu na miłość. On, tylko On wziął na Siebie grzechy, cierpiał, wynagrodził za grzechy świata, a także za moje grzechy. Wszystkie. Wszystkie wziął na siebie, zgładził je, abyśmy w końcu byli wolni, nie byli już niewolnikami zła. Tak, wciąż biedni grzesznicy, jednak nie niewolnicy, nie, ale dzieci, dzieci Boże!”.
Na podst. „Radio Watykańskie”