Adhortacja ta składa się z 9 rozdziałów podzielonych na 299 paragrafów. W dwóch pierwszych Franciszek odnosi się do Starego i Nowego Testamentu, aby ukazać, jak ważne miejsce w historii zbawienia odgrywali ludzie młodzi. Wystarczy przywołać na pamięć chociażby Józefa, Samuela czy króla Dawida. A Jezus w swoim nauczaniu wskazywał, że posiadany wiek nie jest okazją do posiadania przywilejów, a to, że ktoś jest młodszy nie oznacza, że jest mniej ważny.
W tym kontekście papież zaznaczył, że Kościół w swej istocie również jest młody. „Prośmy Pana, aby uwolnił Kościół od tych, którzy chcą go postarzyć, zakotwiczyć w przeszłości, zatrzymać, unieruchomić” – pisze w adhortacji Franciszek.
W dalszej części dokumentu papież wskazał, że młodzi są nie tylko przyszłością, ale także teraźniejszością Kościoła i świata, wnoszą swój wkład w jego ubogacenie. Ich serce musi być uważane za „ziemię świętą”, które niesie ziarna życia Bożego. Dlatego nie wolno generalizować i zapominać o tak wielu różnych kontekstach, w których żyją ludzie młodzi. Wspomniał tutaj o tych, którzy żyją w atmosferze wojny, są wykorzystywani i stają się ofiarami porwań, zorganizowanej przestępczości czy handlu ludźmi. Inni są poddawani ideologicznym naciskom i są używani jako „mięso armatnie”, aby niszczyć, wyśmiewać innych.
„W wielu krajach ubogich pomoc finansowa niektórych krajów bogatszych lub pewnych organizacji międzynarodowych jest zwykle związana z akceptacją zachodnich propozycji dotyczących seksualności, małżeństwa, życia lub sprawiedliwości społecznej. Ta ideologiczna kolonizacja wyrządza szkodę szczególnie ludziom młodym”– przypomniał Ojciec Święty. Odniósł się także do niebezpieczeństw płynących ze świata wirtualnego, który niesie ze sobą niejednokrotnie samotność, manipulację, wykorzystywanie i przemoc.
Pisząc o problemach, z którymi muszą zmierzyć się młodzi, papież nie pominął także tematu nadużyć w Kościele względem nieletnich. Podziękował wszystkim, którzy mieli odwagę o tym powiedzieć i wyraził nadzieję, że dzięki ich pomocy ten trudny czas dla Kościoła może się przeobrazić w możliwość nowej i głębokiej reformy.
Na tle tak zarysowanego obrazu życia ludzi młodych Franciszek wskazał na trzy wielkie prawdy, tak ważne w ich życiu: „Bóg cię kocha”, „Chrystus cię zbawia” i wreszcie „On żyje”. Podkreślił, że Jezus nie jest tylko dobrym przykładem z przeszłości, wspomnieniem. On żyje i to jest gwarancją, że dobro może się stać naszą życiową drogą. Dlatego trzeba podjąć ryzyko i pójść z Nim ku lepszemu jutru.
„Nie bądźcie zaparkowanymi autami, ale raczej pozwólcie, by rozkwitły wasze marzenia i podejmujcie decyzje. Ryzykujcie, nawet jeśli popełnicie błędy. Nie żyjcie, byle przeżyć z duszą znieczuloną, i nie patrzcie na świat tak, jak byście byli turystami. Róbcie raban!” – apeluje w liście do młodych papież.
W adhortacji „Christus vivit” Franciszek zachęcił młodych, aby od starszych nabierali doświadczenia. „Światu nigdy nie służyło ani nie będzie służyło, zerwanie więzi między pokoleniami” – przestrzega Franciszek.
Papież porusza również kwestię duszpasterstwa ludzi młodych. Zachęca do skoncentrowania się na kerygmacie, czyli na osobistym i pogłębionym spotkaniu z Bogiem w Jezusie Chrystusie, a także na budowniu wspólnoty opartej o wzajemną pomoc i służbę innym.
Franciszek kończy skierowany do młodych list poruszając dwa tematy: powołania i służącego mu rozeznawania. Przypomniał, że Bóg ma wspaniały plan względem każdego człowieka, ale aby go zrealizować, nie można siedzieć bezczynnie, lecz trzeba rozwijać wszystko, kim się jest.
Naturalnymi środowiskami do zrealizowania tego zadania jest rodzina oraz praca.
Na zakończenie adhortacji papież zwraca się do młodych z życzeniem: „Kościół potrzebuje waszego zapału, waszych intuicji, waszej wiary. Potrzebujemy tego! A kiedy dojdziecie tam, gdzie my jeszcze nie dotarliśmy, miejcie cierpliwość, żeby na nas zaczekać”.
Na podst. vaticannews.va