Franciszek przypomniał, że pontyfikat Piusa XII przypadł na bardzo smutny i mroczny okres XX stulecia, czas II wojny światowej i następstw, które ona spowodowała. Dodał, że jego postać była badana w różnych aspektach i czasami krytykowana, choć była to krytyka wypływająca niejednokrotnie z pewnych uprzedzeń i wyolbrzymień. Dziś jego osobie przywrócono blask i doceniono zasługi Piusa XII jako duszpasterza, ale także teologa, dyplomatę i człowieka ascezy.
Papież podkreślił, że otwarcie archiwów jest możliwe dzięki cichej, dalekiej od rozgłosu pracy archiwistów. To ich zaangażowanie i oddanie pozwoliło podjąć taką decyzję. Franciszek zaakcentował, że obiektywne badania historyczne pozwolą ocenić postać Piusa XII.
„Podjąłem taką decyzję po zasięgnięciu opinii moich najbliższych współpracowników, z sercem ufnym i spokojnym, pewny, że poważne i obiektywne badania historyczne pozwolą ocenić w prawdziwym świetle i z właściwą krytyką chwile chwały Piusa XII, ale bez wątpienia także chwile wielkich trudności, bolesnych decyzji – zaznaczył Ojciec Święty. – Ludzkiej i chrześcijańskiej roztropności, które dla niektórych mogą wydawać się powściągliwością, a tymczasem były to próby, również bardzo ciężko wywalczone, podtrzymywania, w okresach gęstej ciemności i okrucieństwa, światła inicjatyw humanitarnych, ukrytej, ale aktywnej dyplomacji, w nadziei na otwarcie serc. Kościół nie boi się historii, więcej, kocha ją, i chciałby kochać bardziej i lepiej, tak jak kocha Bóg. Tak więc z tą samą ufności, jaką mieli moi poprzednicy, otwieram i powierzam badaczom to dokumentacyjne dziedzictwo”.
Na podst. „Radio Watykańskie”